Z wielką przykrością przyjąłem to, że polski udział w walce przeciwko nazistom, sprawcom Holokaustu został pominięty podczas uroczystości w Jad Waszem, dlatego nie mogłem być tam obecny jako prezydent RP - oświadczył prezydent Andrzej Duda.
"Rozmawialiśmy z panem prezydentem o kwestii mojej nieobecności na ostatnich uroczystościach, które miały miejsce w Jerozolimie w Instytucie Jad Waszem a były organizowane przez fundację pana Mosze Kantora" -
poinformował Andrzej Duda na briefingu prasowym po spotkaniu z prezydentem Izraela Reuwenem Riwlinem.
Poinformował, że jeszcze raz wyjaśnił prezydentowi Izraela, już tym razem bezpośrednio, czym spowodowana była jego nieobecność na ubiegłotygodniowym Światowym Forum Holokaustu organizowanym przez m.in. Wiaczesława Mosze Kantora w Jad Waszem.
"Podkreśliłem to, że niezwykle dla nas przykre i z czym nie jesteśmy w stanie się pogodzić było to, że fundacja w trakcie pokazywanych w czasie tych uroczystości prezentacji zupełnie pominęła udział Polaków pośród aliantów w walce przeciwko hitlerowskiemu, niemieckiemu najeźdźcy, okupantowi"
- powiedział Andrzej Duda.
Podkreślił, że polscy żołnierze początkowo broniąc Polski, a późnej na wszystkich frontach zwłaszcza europejskich II wojny światowej walczyli przeciwko hitlerowskim Niemcom.
"Z wielką przykrością przyjąłem to, że polski udział w tym wielkim dziele walki przeciwko nazistom, sprawcom Holokaustu został całkowicie w czasie tych uroczystości w Jad Waszem pominięty; i choćby tylko z tej przyczyny nie mogłem być tam jako prezydent RP obecny, ponieważ pominięto polski udział w dziele walki o wolność i w dziele walki także przeciwko Holokaustowi" - oświadczył polski prezydent.