Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Ależ to musiało go zaboleć! Po akcji #RobotaRafała Trzaskowski zaczął się tłumaczyć

"Nie wiedzieliśmy, że będzie szyba wypadać. Jeżeli byśmy wiedzieli, to byśmy na pewno nie kleili jej taśmą klejącą" - powiedział na antenie TVN 24 Rafał Trzaskowski. Jak wykazywał, "na pytanie, czy jest gdzieś kit, odpowiedziałem, że kit to mają głównie konkurenci". Tak główny kontrkandydat Patryka Jakiego tłumaczy się z naprawiania szyby w drzwiach... taśmą klejącą.

Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska

Jak pisaliśmy wcześniej, już pierwszego dnia akcji "Otwarte Drzwi Dla Warszawy" kandydat PO i Nowoczesnej na prezydenta stolicy Rafał Trzaskowski musiał zmierzyć się z drzwiami. Zamiast je otwierać, postanowił je... skleić. To efekt wizyty u starszej pani, która zaprosiła Trzaskowskiego do swojego mieszkania.

CZYTAJ WIĘCEJ: Śmiechu warte! Trzaskowski naprawia drzwi warszawianki... taśmą klejącą! Zobacz WIDEO

Nie minęły nawet dwie godziny od opublikowania filmu z "majsterkowiczem Trzaskowskim" a w internecie jest już mnóstwo memów z hasztagiem #Robota Rafała, zaś sam hasztag stal się prawdziwym hitem.

CZYTAJ WIĘCEJ: „Majsterkowicz” Trzaskowski nowym królem obciachu! Ruszyła akcja #RobotaRafała

Trzaskowski nie mógł więc nie zareagować na swoją wpadkę i przepytywany przez Justynę Pochanke w „Faktach po faktach” TVN24 opowiedział, "jak było naprawdę".

Pukaliśmy do kilkudziesięciu drzwi, natomiast nasi kandydaci na radnych do kilkuset. Dlatego, że zaczęliśmy akcję „Otwarte drzwi dla Warszawy”, żeby rozmawiać z warszawiakami o problemach miasta, nawet w ich domach, jeżeli tylko przyjęli mnie do siebie. Często nie było ludzi w domu, kilka osób nie chciało wpuścić kamer, ale większość chciała rozmawiać

– stwierdził, wykazując jednocześnie, że "kamerzyści rzeczywiście zablokowali drzwi". 

Pani powiedziała, że zaraz wyleci szyba, więc żeśmy to łatali na szybko. Natomiast na pytanie, czy jest gdzieś kit, odpowiedziałem, że kit to mają głównie konkurenci. Nie wiedzieliśmy o tym, że będzie szyba wypadać. Bo jeżeli byśmy wiedzieli, to byśmy na pewno jej nie kleili taśmą klejącą

– dodał, pytany o naprawianie drzwi taśmą. Jak przyznał, była to doraźna naprawa.

Trzaskowski przy okazji odniósł się do innej drażliwej kwestii, mianowicie do porównań jego poczynań, a zwłaszcza kompromitujących wpadek - z działaniami Bronisława Komorowskiego.

Ja to codziennie słyszę od TVP Info, te pytania o Bronisława Komorowskiego i te porównania. One nie są uprawnione

– powiedział pytany czy nie przypomina mu się historia Andrzej Duda kontra Bronisław Komorowski. 

Wiemy, że walka będzie bardzo wyrównana. Wierzę, że te wybory wygram, bo nie wierzę, że się warszawiacy po raz trzeci dadzą nabrać na Jarosława Kaczyńskiego. Dlatego że chcieli wybrać Beatę Szydło, wybrali Jarosława Kaczyńskiego. Chcieli wybrać Andrzeja Dudę, wybrali Jarosława Kaczyńskiego. Mam nadzieję, że nie nabiorą się na Jakiego

- mówił i zapewniał, że doskonale zdaje sobie sprawę ze stawki tych wyborów.

Ten pierwszy krok wykonamy w Warszawie, wygramy te wybory, a później wygramy wybory parlamentarne i rozliczymy PiS z niszczenia konstytucji i z wyprowadzania nas na margines Europy

– mówił dalej.

 

 



Źródło: niezalezna.pl

#kampania #Robota Rafała ##Robota Rafała #Rafała Trzaskowski

redakcja