O tym, jak wielkie emocje w szeregach „totalnej opozycji” wywołało ogłoszenie nazwisk kandydatów PiS na prezydentów miast w najbliższych wyborach samorządowych, dobitnie świadczą reakcje polityków Platformy Obywatelskiej. W ostatnim czasie zaktywizował się nawet sam Grzegorz Schetyna, z jednej strony atakując Jarosława Kaczyńskiego za próbę „doprowadzenia do politycznej jatki” w Warszawie, a z drugiej zapowiadając „pojedynek PiS-u z antyPiS-em”.
Lider PO Grzegorz Schetyna oświadczył, że skoro Patryk Jaki kandyduje na prezydenta Warszawy, powinien zrezygnować z kierowania komisją weryfikacyjną ds. reprywatyzacji. Ocenił też, że Jarosław Kaczyński postawił na Jakiego w wyborach prezydenta stolicy, żeby „doprowadzić do politycznej jatki”.
Schetyna stwierdził w radiowej Trójce, że skoro Jaki kandyduje na prezydenta Warszawy, to powinien zrezygnować z kierowania komisją weryfikacyjną.
- To jest coś absurdalnego; oczekuję jego rezygnacji. Niedługo ruszy kampania wyborcza przed wyborami samorządowymi. Jeżeli Jaki będzie używał instytucji państwa po to, żeby robić tam kampanię, to jest absurdalne – oświadczył Schetyna.
Dodał, że Małgorzata Wassermann z PiS - która będzie kandydatką Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Krakowa - również powinna zrezygnować z kierowania pracami sejmowej komisji śledczej ds. Amber Gold.
Odnosząc się do wyborów prezydenta stolicy, w których jako kandydat PO i Nowoczesnej wystartuje polityk Platformy Rafał Trzaskowski, Schetyna ocenił, że pojedynek w Warszawie „będzie zwracał uwagę całej Polski”. W kontekście rywalizacji Jakiego i Trzaskowskiego powiedział, że „obaj kandydaci są zupełnie różni, ale dadzą gwarancję twardej, emocjonującej rywalizacji”.
- Jaki kompletnie nie zna się na tym, jak rozwijać Warszawę. On jako politolog zajmuje się Ministerstwem Sprawiedliwości. Zajął się np. polityką historyczną i ustawą o IPN. Wiem, w jaki sposób doprowadził do koszmarnych strat. Godzinami mógłbym opowiadać o nieudolnościach Jakiego – twierdzi Schetyna.
Zdaniem szefa PO, Jarosław Kaczyński skierował Jakiego do wyborów na prezydenta Warszawy, „żeby doprowadzić do politycznej jatki”. Jednocześnie Schetyna zaznaczył, że „w wyborach bezpośrednich, które mogą rozstrzygnąć się w pierwszej turze, nie ma słabych przeciwników” i że każdego przeciwnika należy traktować poważnie i z szacunkiem.
- To będzie emocjonujący pojedynek - pojedynek PiS-u z PO, PiS-u z antyPiS-em, ale też będzie to pojedynek o wizję Warszawy, czy Warszawa zasługuje na gospodarza i mądry rozwój, czy będzie miejscem politycznej bitwy, którą prezentuje Jaki w komisji reprywatyzacyjnej - stwierdził Schetyna.