W czasie zeznań prezydenta Gdańska przed komisją śledczą ds. afery Amber Gold poruszono temat znanego zdjęcia, na którym uwieczniono m.in. Pawła Adamowicza ciągnącego samolot OLT Jet Air. Kiedy świadek wykręcał się, twierdząc, że nie była to reklama firmy, usłyszał kilka celnych uwag od poseł Małgorzaty Wassermann.
W trakcie przesłuchania wiceszef komisji Marek Suski z Prawa i Sprawiedliwości spytał prezydenta Gdańska m.in. o słynne zdjęcie, na którym Adamowicz wraz częścią prominentnych pomorskich polityków PO oraz Lechem Wałęsą ciągną po płycie lotniska samolot OLT Jet Air (później OLT Express). Zdjęcie to zrobiono 12 grudnia 2011 r. podczas otwarcia lotniska w Gdańsku na Euro 2012.
Adamowicz zaprzeczył, aby znał harmonogram uroczystości na lotnisku w Gdańsku. To nie była reklama. To była zwykła uroczystość.#AmberGold pic.twitter.com/tWynlTvY6c
— Prawda o Amber Gold (@PrawdaoAG) 12 września 2017
Przed komisją prezydent Gdańska twierdził jednak, że to nie była reklama OLT Express. Całe wydarzenia nazwał zaś „eventem”.
Nieprawdą jest i to mówię stanowczo, nie dam sobie wmówić, i wmówić opinii publicznej, że to była reklama. To nie była żadna reklama, to było fetowanie wielkiej inwestycji, sukcesu Portu Lotniczego Lecha Wałęsy
– mówił Adamowicz. – Organizatorem tej uroczystości był zarząd lotniska w Gdańsku i przygotował tę formę uczczenia pięciu inwestycji o wartości 80 milionów złotych współfinansowanych z Unii Europejskiej – kontynuował.
Szefowa komisji Małgorzata Wassermann dopytywała, kto zdecydował o tym, że to właśnie ta firma uzyska taką reklamę, i że to właśnie ten samolot samorządowcy będą ciągnąć. – To zarząd lotniska dokonał wyboru – odparł świadek.
.@wassermann_ma: „Kto zdecydował o tym, że to ta a nie inna firma otrzyma taką reklamę?” #AmberGold #wieszwiecej pic.twitter.com/gbuBrkZ5kc
— TVP Info (@tvp_info) 12 września 2017
Dodał, że nie miał świadomości, jak będzie wyglądać ta uroczystość. – Nie sądzę, że jak idziemy na imieniny do cioci, czy jakąkolwiek imprezę, pytamy gospodarzy: „A na czym to będzie polegać” – mówił Adamowicz.
Riposta Małgorzaty Wassermann była precyzyjna i zapewne bolesna dla prezydenta Gdańska…
Je nie tyle byłabym zaskoczona, co wyciągnęłabym konsekwencje w stosunku do podległych mi służb, gdybym przyszła na uroczystość otwarcia, a ktoś z zaskoczenia ubrałby mnie w taką pelerynę i kazał ciągnąć oszusta, a moje służby nie dowiedziały się, na czym będzie to polegało, kto będzie w tym uczestniczył i co będziemy robić. Tym się różnimy
– odparła przewodnicząca komisji śledczej.
W sieci zaroiło sie od komentarzy na temat tego wątku przesłuchania...
Ja tylko pociągnął...#AmberGold pic.twitter.com/YyPz2R82fI
— Deirdre (@deirdre0me) 12 września 2017
Taki tam event #AmberGold pic.twitter.com/fu1PD4ZPnn
— Radosław K. (@kuleta_radek) 12 września 2017
Dociągnął...do Komisji #AmberGold pic.twitter.com/7GY2jY4wN1
— Krzyś (@prawy72) 12 września 2017
Doskonałe podsumowanie dzisiejszej #komisjaambergold #AmberGold pic.twitter.com/MPLrffLA5s
— Tomasz Słowiński (@tslowinski) 12 września 2017
Zeznania Adamowicza przed komisją z #AmberGold jak z Misia: "nie wiem czyj to samolot i co mi pan zrobisz". A to stara świecka tradycja... pic.twitter.com/nMaOiIHUcM
— Człowiek Bóbr (@czlowiek_bobr) 12 września 2017
Internauci zwrócili również uwagę, że Małgorzata Wassermann nie raz musiała przywoływać prezydenta Adamowicza do porządku...
Przesłuchanie ledwie się zaczęło, a @wassermann_ma już zrobiła z Adamowicza miazgę pic.twitter.com/5WM7lk8Ncn
— ZielonaGąska (@ZielonaGaska) 12 września 2017
M.Wassermann do Adamowicza:"Proszę Pana,niech Pan wróci na Ziemię i odpowie na moje pytanie."
— Roman_Paliwoda (@roman_paliwoda) 12 września 2017
Adamowicz zaczyna podnosić głos.
— Piotr Lis (@Piotr_Lis_) 12 września 2017
Wassermann:
'Niech się Pan tak nie denerwuje, dopiero zaczynamy'.
Poniżej relacja wideo z przesłuchania prezydenta Gdańska...