Dziś w kościele św. Barbary w Libiążu odbyło się pożegnanie polskiej wolontariuszki zamordowanej w Boliwii. W mszy św. uczestniczyło ok. 4 tys. osób, w tym 120 księży. Z Boliwii przyjechał wikariusz apostolski bp Antoni Reimann.
Pogrzeb Heleny Kmieć miał charakter państwowy. Premier Beatę Szydło reprezentuje szefowa kancelarii premiera Beata Kempa. W uroczystości uczestniczy także podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP Wojciech Kolarski.
- podkreśliła premier w odczytanym dziś podczas uroczystości pogrzebowych liście.„Żegnając dzisiaj Helenę Kmieć, żegnamy symbol dobra, bezinteresownej pomocy i szczerej miłości bliźniego. Choć bardzo młoda udowodniła, jak wielkie ma serce. Jej śmierć przyniosła nam ból i cierpienie, jej życie dla wielu z nas pozostanie inspiracją i wzorem”
Reklama
Beata Szydło przypomniała, że Helena Kmieć była aktywna w duszpasterstwie akademickim, podczas Światowych Dni Młodzieży (ŚDM) była koordynatorką w parafii w Libiążu.
- zaznaczyła w liście premier Polski.„Wyjątkowa, utalentowana i energiczna. Zdecydowała się poświęcić dotychczasowe bezpieczne życie i opuścić na wiele miesięcy rodzinę oraz bliskich, by nieść pomoc dzieciom w dalekiej Boliwii. Ten akt miłosierdzia wymagał niezwykłej determinacji, gotowości do wyrzeczeń i przede wszystkim nadziei. Nadziei na podarowanie lepszego życia potrzebującym”
Premier przekazała rodzinie, bliskim i przyjaciołom Heleny wyrazy współczucia. „Jej radosny uśmiech pozostanie w naszych sercach na wieki. Część jej pamięci” - napisała.
Helena Kmieć została zamordowana w nocy z 24 na 25 stycznia w Boliwii. Zginęła w miejscowości Cochabamba podczas napadu na ochronkę dla dzieci. Została ugodzona nożem. Dwóch mężczyzn podejrzanych o zabójstwo zostało zatrzymanych. Została pochowana na cmentarzu komunalnym w Libiążu.
Prezydent Andrzej Duda odznaczył pośmiertnie Helenę Kmieć – Złotym Krzyżem Zasługi za działalność charytatywną i społeczną oraz za zaangażowanie w pomoc potrzebującym. Odznaczenie to przekazał rodzinie Wojciech Kolarski.
