Dopiero przed 3 nad ranem samochody z liderami Prawa i Sprawiedliwości wyjechały sprzed Sejmu. Próbowali je powstrzymać zwolennicy KOD-u i opozycyjnych partii. Policja nie musiała używać gazu łzawiącego. Platforma Obywatelska oraz Nowoczesna, którym chodzi przede wszystkim o nakręcenie spirali konfliktu zwołała wiec na sobotę, na Krakowskie Przedmieście.
Wczoraj w nocy uczestnicy manifestacji zablokowali wszystkie wyjazdy z Sejmu, uniemożliwiając opuszczenie posłom PiS terenu parlamentu. Histeryczny protest zorganizowali zwolennicy KOD, PO, Nowoczesnej i Obywateli RP. Skandowano hasła: „Wolne media”, „Ręce precz od konstytucji”; „Sejm jest nasz”. Ze sceny przemawiali m.in. liderzy i przedstawiciele opozycji.
O godzinie 2.40 samochód z premier Beatą Szydło i prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim wyjechały z terenu Sejmu. Wyjazd musiała ubezpieczać grupa kilkudziesięciu policjantów.
Wobec protestujących przed Sejmem policja nie użyła gazu łzawiącego. O północy zgromadzenie zostało rozwiązane
- poinformował rzecznik Komendy Stołecznej Policji Mariusz Mrozek.
Policjanci użyli tylko i wyłącznie siły fizycznej żaden inny środek przymusu nie został użyty
- zaznaczył rzecznik KSP dodając, że są to działania zgodne z prawem.
Kulisy sejmowej awantury ujawnił wczoraj poseł Tadeusz Cymański, który wyszedł z Sejmu do protestujących. Mówił, że przed wykluczeniem z obrad posła Platformy Obywatelskiej Michała Szczerby, do mównicy podchodzili kolejno parlamentarzyści Platformy, nie wypowiadając się zupełnie na temat, a powtarzając wciąż slogany o łamaniu swobód mediów. O tym, że była to zorganizowana akcja świadczą chociażby przygotowane wcześniej karki z napisami #wolneMedia.
Czytaj też: Planowali Nocną Zmianę 2. Nie tym razem! Esbecja przegrała
Atmosferę nakręcali dziennikarze. W TVN24 Katarzyna Kolenda-Zaleska straszyła, że ludzie przed Sejmem "mogą nie wytrzymać".
Tomasz Lis na Twitterze pisał wprost o zamachu stanu.
Czy w istocie chodziło tu o wolne media? Ekipa TVP Info została zaatakowana przez manifestujących przed Sejmem.
Rzeczywistym powodem protestu posłów opozycji mogła być ustawa dezubekizacyjna...
Przypomnijmy, wczoraj wieczorem Sejm przyjął zarówno budżet, jak i ustawę zmniejszającą uposażenie emerytalne ubekom. Grupka opozycyjnych posłów pozostała na sali plenarnej przez całą noc.
Źródło: TVP Info,niezalezna.pl,300polityka.pl
#protest opozycji #Sejm #protest
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
pb