Polski rząd chce kupić 70 pocisków manewrujących AGM-158 Joint Air-to-Surface Standoff Missile, wyposażenie do testowania broni i symulatory jej użycia. Do tego oczywiście dochodzi niezbędna dokumentacja techniczna, wyszkolenie i części zapasowe.
"Proponowana sprzedaż korzystnie wpłynie na politykę zagraniczną i krajowe cele bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych, pomagając w poprawieniu bezpieczeństwa sojusznika NATO. Polska nadal jest ważnym motorem stabilności politycznej i rozwoju gospodarczego w Europie Środkowej"
- czytamy w oficjalnym amerykańskim komunikacie. A także:
"Proponowana sprzedaż poprawi zdolność Polski do odparcia obecnych i przyszłych zagrożeń ze strony wrogich systemów broni lądowej i powietrznej. Ta zwiększona zdolność posłuży jako środek odstraszający wobec regionalnych zagrożeń oraz jako wzmocnienie jej obrony narodowej. [...] Polska nie będzie miała trudności z włączeniem tych rakiet do swoich sił zbrojnych".
AGM-158 Joint Air-to-Surface Standoff Missile to amerykański taktyczny lotniczy pocisk manewrujący o obniżonej wykrywalności, służący do zwalczania celów punktowych spoza zasięgu obrony przeciwlotniczej przeciwnika. Oprócz Amerykanów używają go także Australijczycy i Finowie.
Źródło: niezalezna.pl,dsca.mil
