W piątek prokuratura w Gorzowie Wielkopolskim przedstawiła prezydent Łodzi Hannie Zdanowskiej zarzuty dotyczące udzielenia pomocy przy uzyskaniu kredytów na kupno nieruchomości na podstawie nierzetelnych dokumentów. Zdanowską, której grozi do pięciu lat więzienia, wyszło dziś wesprzeć około stu osób. Za to w obliczeniach jej zwolenników, miało być aż kilkuset manifestantów.
„Murem za Hanką”, „Uśmiech dla Hanki”, „Łodzianie z Hanką” – jak relacjonuje portal polsatnews.pl, z takimi hasłami ponad sto osób przeszło dziś ulicą Piotrkowską w Łodzi. „Mieszkańcy miasta umówili się za pośrednictwem Facebooku na "Niedzielny spacer dla Hani" w geście solidarności z prezydent Hanną Zdanowską” – podała stacja.
Działaczka Platformy Obywatelskiej, i zarazem prezydent Łodzi, ma problemy. Od piątku nazwisko Hanny Zdanowskiej powinno być skrócone do inicjału, bo wówczas usłyszała prokuratorskie zarzuty. Dotyczą wydarzeń sprzed lat, i dotyczą poświadczenia nieprawdy w dokumentach przy zaciąganiu kredytów.
CZYTAJ WIĘCEJ: Prokurator wezwał prezydent Łodzi. I postawił zarzuty
W piątek prezydent Zdanowska pojawiła się przed dziennikarzami, i
rozpłakała się w trakcie odczytywania swojego stanowiska.
Dziś prezydent Łodzi miała lepszy nastrój…
Jednak nie obeszło się bez kontrowersji. Chodzi o liczbę uczestników dzisiejszej akcji na rzecz wsparcia Zdanowskiej. Według polsatnews.pl było ich ponad stu. Tyle samo początkowo doliczyło się radio.
fot. twitter.com/print screen
Później rozgłośnia rozmyśliła się i w tekście podała informację o „kilkuset osobach”.
fot. twitter.com/print screen
Najdalej poszedł Paweł Bliźniuk, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Łodzi, który doliczył się aż czterystu zwolenników Zdanowskiej.
Źródło: niezalezna.pl
#Hanna Zdanowska
#Łódź
#Zdanowska
krs