Rząd Donalda Tuska w kwietniu 2012 roku podniósł wiek emerytalny kobietom i mężczyznom do 67 roku życia. W środę 16 listopada sejm zdecydował o cofnięciu tej zmiany i przywróceniu poprzednich „progów”. Zapisy ustawy jaką przegłosowano mówią, że wiek emerytalny zostanie obniżony do 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn.
Tym samym premier Beata Szydło wypełniła kolejną już obietnicę daną wyborcom przed wyborami parlamentarnymi w 2015 roku.
– mówiła wczoraj w sejmie premier Szydło.Będziemy szli drogą reform konsekwentnie i z tej drogi nie zawrócimy. Będziemy wprowadzać te reformy. Bo nie ma nic cenniejszego niż nasza Ojczyzna. Mam dla was z opozycji propozycje i myślę, że przed wszystkim jest to oczekiwanie naszych obywateli którzy chcą, żeby wreszcie zajmować się ich sprawami, żeby dbać o Polskę i szanować Ojczyznę. Pójdźmy tą drogą odpowiedzialnego rozwoju wspólnie.
Reklama
Grzegorz Schetyna pytany o tę kwestię waha się. Krytykuję ją, lecz nie pozostawia również suchej nitki na swoim partyjnym koledze – Donaldzie Tusku. Obecny szef Platformy nie jest przekonany, czy podniesienie wieku emerytalnego przez Tuska było dobrą decyzją.
– ocenił obniżenie wieku emerytalnego Schetyna.To jest bardzo bolesna i zła decyzja. Ta decyzja będzie kosztowna, ma kosztować miliardy każdego roku
Jednak po chwili dodał, że być może jest to… dobra decyzja. Rozumowanie lidera PO jest nader ciekawe.
– powiedział Schetyna w „Jeden na Jeden”.Nie wiem czy [jak dojdziemy do władzy] to przywrócimy poprzedni wiek emerytalny, potrzebne są szerokie konsultacje społeczne. Ta decyzja musi być przemyślana. Być może takiej debaty zabrakło, gdy my podejmowaliśmy decyzję o podwyższenie
Idąc tym tropem - według Schetyny decyzja rządu PiS jest zła, bo.. podjął ją PiS, ale gdyby rządy w kraju objął lider PO przyznaje, że raczej by jej nie zmienił... bo być może jest dobra. Ot cała logika PO.