W czasie poniedziałkowego tzw. czarnego protestu niektóre osoby biorące w nim udział miały ze sobą transparenty oraz opaski ze skandalicznie przerobionym znakiem Polski Walczącej. „Kotwicę” zmieniono tam tak, żeby przypominała… kobiece piersi.
Zaledwie kilka miesięcy temu – w czerwcu – informowaliśmy o
znieważeniu znaku Polski Walczącej podczas homoparady. Na jednym z transparentów umieszczono symbol z jakimiś kolorowymi zawijasami, a pod nim napis „nie podległa”.
Dziś znak postanowili przerobić uczestnicy „czarnego protestu”. Tym razem symbol zmieniono tak, żeby przypominał kobiece piersi. Noszono go nie tylko na transparentach, ale i na opaskach na ramieniu.
Pod spodem widniał napis „Polka Walcząca”.
Od 2014 roku symbol Polski Walczącej, słynna „Kotwica”, jest prawnie chroniona. Za jej znieważenie grozi grzywna.
„
Znak Polski Walczącej, będący symbolem walki polskiego narodu z niemieckim agresorem i okupantem podczas II wojny światowej, stanowi dobro ogólnonarodowe i podlega ochronie należnej historycznej spuściźnie Rzeczypospolitej Polskiej” – można m.in. przeczytać w ustawie o ochronie znaku Polski Walczącej. „
Otaczanie znaku Polski Walczącej czcią i szacunkiem jest prawem i obowiązkiem każdego obywatela Rzeczypospolitej Polskiej”.
W sieci już pojawiły się deklaracje internautów, że w związku ze znieważeniem symbolu będą składane zawiadomienia do prokuratury.
Źródło: niezalezna.pl
#czarny protest
#Znak Polski Walczącej
#Polska Walcząca
#znieważenie
plk