10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP »
Czytaj więcej w GP!
•
08.09.2016 21:11
Odwołany wiceprezydent nie przebiera w słowach. Dosadnie o decyzji HGW
Były już wiceprezydent Warszawy w dosadnych słowach wypowiedział się na temat odwołania go ze stanowiska przez Hannę Gronkiewicz-Waltz.
Marcin Pegaz/Gazeta Polska
Były już wiceprezydent Warszawy w dosadnych słowach wypowiedział się na temat odwołania go ze stanowiska przez Hannę Gronkiewicz-Waltz. – Jeśli po dziesięciu latach boomu inwestycyjnego odwołuje się mnie w kontekście afery reprywatyzacyjnej, to jest to po prostu podłość – powiedział w TVN24 Jacek Wojciechowicz.
Jak informowaliśmy, dziś Hanna Gronkiewicz-Waltz zdymisjonowała dwóch wiceprezydentów – Jacka Wojciechowicza i Jarosława Jóźwiaka. Poinformowała też o rezygnacji z kierowania powiatowymi strukturami PO.
Pierwszy z wymienionych, byłych już wiceprezydentów, był gościem „Faktów po Faktach” w TVN24.
– O mojej dymisji mówiono od kilku lat. Koledzy z PO zabiegali o to bardzo mocno. Hanna Gronkiewicz-Waltz powiedziała, że podjęła taką decyzję. Złożyła pewną propozycję, której nie przyjąłem. Nie wiem, czy to czas, żeby o tym mówić. Była to propozycja dalszej pracy w strukturze miasta. Biorąc pod uwagę okoliczności, że to odwołanie następuje w określonym czasie, kiedy wszyscy mówią o aferze reprywatyzacyjnej, z którą nie mam nic wspólnego, jako że przez dziesięć lat pracy ani jednego dnia nie nadzorowałem tej sfery, robienie tego w tym momencie i proponowanie podawania się do dymisji przeze mnie, byłoby jakimś rodzajem przyznania się do winy – mówił Jacek Wojciechowicz.
– Ja nie jestem rozżalony, ja bym powiedział inaczej. Zdaję sobie sprawę z tego, że prezydent ma prawo dobierać sobie współpracowników. Mam żal o jedną rzecz. Jeśli po dziesięciu latach boomu inwestycyjnego odwołuje się mnie w kontekście afery reprywatyzacyjnej, to jest to po prostu podłość – skomentował decyzję o odwołaniu były wiceprezydent. – Podłość, bo łączy się moją osobę i moje odejście po dziesięciu latach w takim nieprzyjemnym kontekście – dodał.
Dopytywany, o czyją podłość chodzi, odparł, że „tego, który to zrobił”. I uściślił, że formalnie zrobiła to Hanna Gronkiewicz-Waltz. Jednak, jego zdaniem, to nie tylko decyzja prezydent stolicy. – Na pewno były naciski ze strony części PO, którym nie podoba się od lat moja próba naprawy przynajmniej warszawskiej Platformy – stwierdził.
Źródło: 300polityka.pl,TVN24,niezalezna.pl
Jak informowaliśmy, dziś Hanna Gronkiewicz-Waltz zdymisjonowała dwóch wiceprezydentów – Jacka Wojciechowicza i Jarosława Jóźwiaka. Poinformowała też o rezygnacji z kierowania powiatowymi strukturami PO.
Pierwszy z wymienionych, byłych już wiceprezydentów, był gościem „Faktów po Faktach” w TVN24.
– O mojej dymisji mówiono od kilku lat. Koledzy z PO zabiegali o to bardzo mocno. Hanna Gronkiewicz-Waltz powiedziała, że podjęła taką decyzję. Złożyła pewną propozycję, której nie przyjąłem. Nie wiem, czy to czas, żeby o tym mówić. Była to propozycja dalszej pracy w strukturze miasta. Biorąc pod uwagę okoliczności, że to odwołanie następuje w określonym czasie, kiedy wszyscy mówią o aferze reprywatyzacyjnej, z którą nie mam nic wspólnego, jako że przez dziesięć lat pracy ani jednego dnia nie nadzorowałem tej sfery, robienie tego w tym momencie i proponowanie podawania się do dymisji przeze mnie, byłoby jakimś rodzajem przyznania się do winy – mówił Jacek Wojciechowicz.
– Ja nie jestem rozżalony, ja bym powiedział inaczej. Zdaję sobie sprawę z tego, że prezydent ma prawo dobierać sobie współpracowników. Mam żal o jedną rzecz. Jeśli po dziesięciu latach boomu inwestycyjnego odwołuje się mnie w kontekście afery reprywatyzacyjnej, to jest to po prostu podłość – skomentował decyzję o odwołaniu były wiceprezydent. – Podłość, bo łączy się moją osobę i moje odejście po dziesięciu latach w takim nieprzyjemnym kontekście – dodał.
Dopytywany, o czyją podłość chodzi, odparł, że „tego, który to zrobił”. I uściślił, że formalnie zrobiła to Hanna Gronkiewicz-Waltz. Jednak, jego zdaniem, to nie tylko decyzja prezydent stolicy. – Na pewno były naciski ze strony części PO, którym nie podoba się od lat moja próba naprawy przynajmniej warszawskiej Platformy – stwierdził.
Źródło: 300polityka.pl,TVN24,niezalezna.pl
Zobacz więcej
Niezależna TOP
