Skandal! Tak uczcili rocznicę wybuchu II wojny światowej. „U nas witali radośnie” - głosi Ślunski Cajtung
Zdjęcia hajlujących Niemców z Bielska-Białej z hasłem „U nas witali radośnie” sugerującym, jakoby wszyscy mieszkańcy Śląska witali w ten sposób 1 września 1939 niemieckie wojska - taką okładką
Skandaliczna okładka „Śląskiego Cajtunga” ukazała się pod koniec sierpnia, tuż przed tegorocznymi obchodami rocznicy wybuchu II wojny światowej. Jak ujawnił dziennikarz TVP Tomasz Szymborski, redaktor naczelny tego pisma Dariusz Dyrda, a do stycznia 2015 roku także przewodniczący koła bieruńsko-lędzińskiego RAŚ studiował w Moskwie. Nie wiadomo, czy to właśnie tam wpojono mu ten specyficzny antypolonizm. Wiadomo natomiast, że dziennikarz dał się już wcześniej poznać m.in. jako apologeta Jaruzelskiego i stanu wojennego. Najnowszy numer „Śląskiego Cajtunga” reklamuje jako „najlepszy numer od dwóch lat”
Słów oburzenia nie kryją setki internautów. Paweł Kukiz w jednym ze swoich wpisów na FB zastanawia się czy publikacja nie podlega pod kodeks karny.
Na okładce pisma widnieje zdjęcie z Bielska Białej, na którym tamtejsi Niemcy witają Wehrmacht. Jak zauważyli internauci powinien być więc podpisany „niemieccy mieszkańcy Bielska witają Wehrmacht". Wśród witających nie było bowiem np. Polaków ani Żydów, którzy tam mieszkali. Redaktor naczelny zaatakował też pamięć o polskich harcerzach walczących z Wermachtem.
Oburzenia skandaliczną okładką nie kryli też Górnoślązacy:
- RAŚ to istne ciule witli najeźdźców Niemcy bo przecież ludność Śląska była niejednolita powinno się zastanowić nad zasadnością istnienia tej szkodliwej organizacji- napisał jeden z internautów.
- Miałam dużo Niemek w rodzinie, babcię, ciocie-babcie itp. Wszystkie pokochały Polskę i mówiły, że to jest ich prawdziwa Ojczyzna. Niemiecka Babcia za moim polskim Dziadkiem poszła do obozu w Sztutowie... Na widok takiego czoła jedynki dostałaby szału i już pewnie byłaby w drodze do redakcji tego czegoś, żeby zrobić porządek- napisała pod jedną z dyskusji na portalu Facebook jedna z internautek.
Źródło: niezalezna.pl
