Wciąż nie wiadomo, czy wrocławska spółka Data Techno Park, właściciel największej serwerowni w Polsce, przetwarzającej dane wrażliwe milionów ludzi, przeszła w prywatne ręce zgodnie z prawem. Przypomnijmy, największym udziałowcem spółki do grudnia 2013 r. był wrocławski Uniwersytet Medyczny. Jego rektor podjął uchwałę o umorzeniu części udziałów spółki. Spółka, która stała się beneficjentem decyzji rektora, była podwykonawcą serwisu e-Dolny Śląsk dla urzędu marszałkowskiego za 66 mln zł.
CZYTAJ WIĘCEJ: Tajemnicze przejęcie: dane tysięcy Polaków w prywatnych rękach
Mariusz Kamiński stwierdził, że pozyskana przez niego wiedza o sprawie „nakazuje mu potraktować ją z wyjątkową uwagą”. Zażądał też podjęcia „natychmiastowych czynności wyjaśniających” w związku z „pozyskaną informacją o potencjalnie niezgodnych z prawem działaniach funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego” z wrocławskiej delegatury.
Według naszych informacji sprawą zajmuje się obecnie także Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego.