Para samolotów F-16 przechwyciła rosyjski samolot lecący nad Krakowem na mistrzostwa do Radomia. Pilot miał nie zgłosić swojego przelotu - podała „Gazeta Krakowska”.
Do incydentu miało dojść w piątek, 29 lipca. Rosyjski pilot, który leciał z Krakowa do Radomia, nie zgłosił swojej podróży polskiej wieży. Do maszyny natychmiast zbliżyły się dwa polskie F-16 - relacjonuje gazeta.
Piloci myśliwców za pomocą radia pokierowali Rosjanina i nakazali pilotowi lądowanie w Sadkowie. Samoloty F-16 po upewnieniu się, że rosyjska maszyna zastosowała się do poleceń, odleciały.
Rosyjski samolot „aresztowano” i zamknięto w hangarze, a pilotem zajęły się służby - podaje gazeta.
5 sierpnia w Radomiu odbędą się Mistrzostw Świata w Akrobacji Samolotowej, jednak
rosyjscy piloci akrobacyjni przylecieli do Radomia znacznie wcześniej niż inne ekipy. W czasie kiedy w Krakowie trwały Światowe Dni Młodzieży, Rosjanie trenowali nad lotniskiem w Radomiu. Jeden z rosyjskich pilotów, najbardziej utytułowany, miał dołączyć do nich właśnie w piątek. To prawdopodobnie jego samolot przechwycono.
W samolocie Rosjanina jak również w jego komputerze nie znaleziono nic niepokojącego. Wszystko jest dobrze. Wszystko się wyjaśniło. Chłopak już lata z nami
– powiedział w rozmowie z „Gazetą Krakowską” Stanisław Szczepanowski, dyrektor Radomskiego Aeroklubu.
W czasie Światowych Dni Młodzieży i wizyty papieża Franciszka, wszystkie służby i wojsko było w stanie podwyższonej gotowości operacyjnej. Wygląda na to, że
polscy piloci zdali ważny sprawdzian i pokazali, że są przygotowani na próby testowania przez Rosjan naszego systemu obrony powietrznej.
Źródło: Gazeta Krakowska
#rosyjska prowokacja
#F-16
#obrona powietrzna
Marek Nowicki