Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media!
Wspieram TERAZ »
•
14.07.2016 07:20
Prezes fundacji Jolanty Kwaśniewskiej lustrowany. Szykuje się największy proces lustracyjny
Andrzej Kratiuk, zarządzający fundacją Porozumienie bez Barier Jolanty Kwaśniewskiej, to według IPN u kłamca lustracyjny. Prokurator skierował sprawę do sądu.
Filip Błażejowski/Gazeta Polska
Andrzej Kratiuk, zarządzający fundacją Porozumienie bez Barier Jolanty Kwaśniewskiej, to według IPN u kłamca lustracyjny. Prokurator skierował sprawę do sądu. Zapowiada się jeden z największych procesów lustracyjnych w historii polskiego sądownictwa.
IPN oskarża Andrzeja Kratiuka o zatajenie w oświadczeniu lustracyjnym relacji z wywiadem SB. Prawnik złożył je w związku z wykonywaniem zawodu radcy prawnego. Jego sprawa rozpocznie się już 1 sierpnia br. przed Sądem Okręgowym w Warszawie. Tego dnia sąd na posiedzeniu zdecyduje, czy wszcząć proces lustracyjny z wniosku Instytutu Pamięci Narodowej. Jak dowiedzieliśmy się w sekcji prasowej SO, prowadzenie sprawy powierzono sędziemu Maciejowi Gruszczyńskiemu.
To może być największy proces lustracyjny w historii polskiego sądownictwa. Prokurator wnosi o przesłuchanie blisko 40 świadków, w tym niektórych z Niemiec, gdzie Kratiuk, w latach PRLu, przebywał na stypendium. Część akt jest niejawna w związku z zeznaniami dwóch świadków. W tych okolicznościach proces może potrwać nawet dwa lata. Jeśli IPN udowodni Kratiukowi kłamstwo lustracyjne, lustrowany nie będzie mógł pracować jako radca prawny.
Z akt IPNu dotyczących Kratiuka, a ujawnionych w 2005 r. wynika, że był zarejestrowany przez wywiad MSW PRLu jako kontakt operacyjny „Krystian”. Prawnik wyjeżdżał wtedy na stypendium do RFNu. Wówczas „Krystian” zobowiązał się do wykonywania zadań powierzonych przez MSW.
Na początku lat 80., po powrocie ze stypendium, Kratiuk został przejęty przez kontrwywiad SB. W tym czasie uzyskał pseudonim Krist. Według akt IPNu lustrowany donosił bezpiece na swoich kolegów z organizacji studenckich. Informował o nastrojach na uczelni przed pielgrzymką Jana Pawła II w 1987 r. W zamian za pomoc przy sprawie dotyczącej rozpracowywania środowiska studenckiego o kryptonimie „Kuźnica” miał dostać od SB serwis stołowy.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
IPN oskarża Andrzeja Kratiuka o zatajenie w oświadczeniu lustracyjnym relacji z wywiadem SB. Prawnik złożył je w związku z wykonywaniem zawodu radcy prawnego. Jego sprawa rozpocznie się już 1 sierpnia br. przed Sądem Okręgowym w Warszawie. Tego dnia sąd na posiedzeniu zdecyduje, czy wszcząć proces lustracyjny z wniosku Instytutu Pamięci Narodowej. Jak dowiedzieliśmy się w sekcji prasowej SO, prowadzenie sprawy powierzono sędziemu Maciejowi Gruszczyńskiemu.
To może być największy proces lustracyjny w historii polskiego sądownictwa. Prokurator wnosi o przesłuchanie blisko 40 świadków, w tym niektórych z Niemiec, gdzie Kratiuk, w latach PRLu, przebywał na stypendium. Część akt jest niejawna w związku z zeznaniami dwóch świadków. W tych okolicznościach proces może potrwać nawet dwa lata. Jeśli IPN udowodni Kratiukowi kłamstwo lustracyjne, lustrowany nie będzie mógł pracować jako radca prawny.
Z akt IPNu dotyczących Kratiuka, a ujawnionych w 2005 r. wynika, że był zarejestrowany przez wywiad MSW PRLu jako kontakt operacyjny „Krystian”. Prawnik wyjeżdżał wtedy na stypendium do RFNu. Wówczas „Krystian” zobowiązał się do wykonywania zadań powierzonych przez MSW.
Na początku lat 80., po powrocie ze stypendium, Kratiuk został przejęty przez kontrwywiad SB. W tym czasie uzyskał pseudonim Krist. Według akt IPNu lustrowany donosił bezpiece na swoich kolegów z organizacji studenckich. Informował o nastrojach na uczelni przed pielgrzymką Jana Pawła II w 1987 r. W zamian za pomoc przy sprawie dotyczącej rozpracowywania środowiska studenckiego o kryptonimie „Kuźnica” miał dostać od SB serwis stołowy.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Zobacz więcej
Niezależna TOP
