– Szczyt w Warszawie to dopiero pierwszy krok na drodze do odtworzenia pokoju i stabilności w Europie.
Musimy działać jak 28 muszkieterów (a wkrótce, gdy dołączy Czarnogóra, będzie nas 29). Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. Jeśli jedność, która stanowi rdzeń naszej siły i odporności na zagrożenia zewnętrzne, zostanie zakwestionowana, zdolność obronna Sojuszu zmniejszy się w sposób znaczący
– powiedział minister obrony narodowej.
Antoni Macierewicz w swoim wystąpieniu zwrócił uwagę, że Rosyjska agresja wobec Krymu i Donbasu, a wcześniej wobec Gruzji, podważyła międzynarodowy porządek istniejący w Europie.Sojusz musi pamiętać o Ukrainie i demonstrując jedność zgodnie wspierać to państwo. Bez powrotu do status quo ante z uwzględnieniem pełnej, suwerennej kontroli Gruzji i Ukrainy nad ich terytoriami, powrót do pokojowych stosunków międzynarodowych w Europie nie będzie możliwy
– dodał.
Minister Obrony Narodowej ostrzegł sojuszników przed pozornymi ustępstwami Rosji.Trudno jest uważać ostatnie deklaracje Władimira Putina odnoszące się do poprawy stosunków ze Stanami Zjednoczonymi za szczere, gdy amerykańscy dyplomaci są bici na ulicach Moskwy przez FSB. Jedynym dowodem dobrej woli byłoby wycofanie się z Donbasu i Krymu
– powiedział minister.
Polski minister zaapelował o również o rozszerzenie NATO i przyjęcie nowych członków. W pierwszej kolejności minister wymienił państwa skandynawskie, Gruzję, Ukrainę oraz pozostałe państwa bałkańskiePrzyczyna ku temu jest prosta. Sojusz jako gwarant pokoju staje się coraz bardziej bezcenny
– podkreślił Antoni Macierewicz.