Minister obrony narodowej odpowiedział na próbę odwołania go ze stanowiska.
– zaznaczył Antoni Macierewicz.Żaden rząd dotychczas nie zrobił tak wiele dla zmiany złej polityki obronności w Polsce, jak udało się to rządowi pani premier Beaty Szydło
– dodał.Platforma ma olbrzymie zasługi w przywróceniu języka nienawiści i inwektyw, które dzisiaj pokazała. Ma wielkie w tej sprawie zasługi – w obronności nie ma żadnych zasług
– odpowiedział minister Macierewicz.Znałem nie tylko pana Roberta Luśnię, znałem, a nawet witałem się wiele razy w życiu także z człowiekiem, który nosił pseudonim „Bolek”. Już nie mówiąc o człowieku, który nosił pseudonim „Znak”, a nazywa się Boni i został uczyniony przez Platformę Obywatelską, przez pana Niesiołowskiego, europosłem
– mówił dalej o Michale Bonim.
Przez trzynaście lat kłamał bezczelnie, nie chcąc przyznać się do tego, że był tajnym współpracownikiem. Zrobił to dopiero po trzynastu latach. Nikogo za swe kłamstwa nigdy nie przeprosił, do dzisiaj jest faworytem Platformy Obywatelskiej. Był ministrem w rządzie pana Donalda Tuska
– dodał szef MON.Tak wyglądają sensowność i wartość tych pseudozarzutów. To po prostu żenujące. (…) Artykuł nawet nie był kłamliwy, on był po prostu śmieszny. On próbował stworzyć z rzeczy, które nie miały żadnego znaczenia, pseudozarzuty
– podkreślił Antoni Macierewicz.
Proszę zobaczyć, jak jest fetowany człowiek o pseudonimie „Bolek” przez całą elitę Platformy Obywatelskiej. Hołdy codziennie mu składają, a mnie próbują zarzucić, że piętnaście lat temu w moim środowisku, mnie atakując, był człowiek, który był tajnym współpracownikiem. Rzeczywiście był – to się zdarzało w każdym środowisku – natychmiast został usunięty z mojej partii i z mojego środowiska