Do partyzantki wstąpiłem w 1942 roku, a przysięgę złożyłem w 43.W styczniu lub lutym 1944 roku przyszedł do naszego oddziału „Zapora”. Było nas około 120. Mówiliśmy wtedy, co on nam tu zrobi, co da, bo był taki niepozorny, nieznany chłopak. Jak nam dał w kość – wspomina Stanisław Rusek, który walczył w oddziale Hieronima Dekutowskiego ps. „Zapora”.
Stanisław Rusek jest żołnierzem Zgrupowania Partyzanckiego „Zapory” na Rzeszowszczyźnie oraz oddziałów samoobrony AK WIN. Stopień oficerski zdobył od rządu londyńskiego podczas II wojny światowej. Decyzją MON w kwietniu 2016 został awansowany na stopień majora.
W rozmowie z niezalezna.pl mówił o Hieronimie Dekutowskim „Zaporze”.
Wcześniej jeździliśmy wozami, furmankami. Śpiewaliśmy, paliliśmy papierosy. Pop jego przyjściu wszystko się zmieniło. Szliśmy cichutko, zapanował straszny rygor, ale zrobił z nas wspaniałych żołnierzy. Mieliśmy z nim wiele akcji do 44 roku, rozbijaliśmy żandarmerię niemiecką – powiedział Stanisław Rusek.
Zobacz całą rozmowę:
Źródło: niezalezna.pl
#Stanisław Rusek #Hieronim Dekutowski #Zapora
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
mg