Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Dramat reportera TVN24. Nie poznał koleżanki ze stacji

Dla reportera TVN24 to miał być kolejny dzień, jak co dzień. Rozmowy z kibicami, pytania o nastroje przed meczem Polska-Ukraina.

Krzysztof Sitkowski/Gazeta Polska
Krzysztof Sitkowski/Gazeta Polska
Dla reportera TVN24 to miał być kolejny dzień, jak co dzień. Rozmowy z kibicami, pytania o nastroje przed meczem Polska-Ukraina. Wszystko przekreśliła jednak kompromitująca wpadka.

W trakcie wejścia antenowego na żywo reporter podszedł do swojej kolejnej rozmówczyni i „fachowo” zagaił rozmowę. Takiego obrotu spraw na pewno się nie spodziewał:

- Pani też z Ukrainy – próbował wybadać swoją rozmówczynię reporter TVN24
- Nie pamiętasz mnie? Bianka Zalewska...  - odparowała kobieta. Okazało się, że jest to dziennikarka i komentatorka m.in. TVN24 właśnie.
- Jezus, Maria! Przepraszam...  - próbował wybrnąć reporter.
- Już zrobiłeś ze mną niejedną setę – podsumowała Bianka Zalewska.

ZOBACZ FILM:


Bianka Zalewska to polska dziennikarka pracująca dla ukraińskiej telewizji Espreso TV (Еспресо TV) oraz Telewizji Republika. Co ciekawe jest ona również stałą komentatorką, która często pojawia się w TVN24, TVN24 Biznes i Świat.

Na łamach portalu niezalezna.pl informowaliśmy, że Bianka Zalewska została ranna w trakcie relacjonowania wydarzeń na Ukrainie w 2014 roku.

„Terroryści z premedytacją strzelali do dziennikarzy, mimo tego, że mieli oni znaki rozpoznawalne” – podawała wówczas agencja informacyjna Ukrinform.  
 

 



Źródło: niezalezna.pl,TVN24,vod.gazetapolska.pl

#Euro 2016 #Bianka Zalewska #wpadka #media #TVN24

rz