To już pewne: w Polsce i krajach bałtyckich rozmieszczone zostaną cztery bataliony NATO pod dowództwem amerykańskim. Taka decyzja zapadła w Brukseli, na spotkaniu ministrów obrony państw Sojuszu. Wszystko wskazuje na to, że dowództwo całej dywizji będzie znajdowało się na terenie Polski.
Ustalenia podjęte w Brukseli to duży sukces polskiego rządu, gwarantujący bezpieczeństwo Polski.
Wzmocnienie wschodniej flanki Sojuszu to oczywiście reakcja na agresywną politykę Rosji na Ukrainie.
Nieznane są jeszcze szczegóły dotyczące uzbrojenia i składu batalianów, ale mają one być "mocne" i "wielonarodowe".
Dowodzić będą Amerykanie.
Wszystkie inne, dokładniejsze ustalenia zostaną przedstawione w lipcu, na szczycie NATO w Warszawie.
"Realne bezpieczeństwo Polski uległo zasadniczej zmianie" - skomentował decyzję ministrów państw NATO szef polskiego resortu obrony Antoni Macierewicz.
W Polsce - poza batalionem dowodzonym przez Amerykanów - znajdzie się także
amerykańska dywizja pancerna i elementy tarczy antyrakietowej.
Źródło: niezalezna.pl
#Antoni Macierewicz #NATO
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
wg