„Prezydent Wałęsa” - taki nick, czyli imię w internecie, wybrał sobie Lech Wałęsa, który od dziś jest użytkownikiem Twittera. Tę znajomość z internautami były polityk zaczął w swoim stylu – z literówkami w języku angielskim, atakując PiS i to wszystko pod hasłem #WeThePeople, co w tłumaczeniu z angielskiego oznacza „my naród”.
Przez lata Lech Wałęsa rozbawiał internautów swoimi wpisami na portalu wykop.pl. Jednak w marcu przeniósł się na Facebook a dziś... do Twittera. Były polityk wybrał sobie nick @PresidentWalesa. Z kolei jako hasztaga, czyli hasła które ma stać jego wizytówką wybrał angielskie WeThePeople.
Sporą sensację wywołała decyzja Wałęsy, który w marcu 2016 roku założył konto na Facebooku, rezygnując tym samym z prowadzenia swojego mikrobloga.
Blog to za mało, Lech Wałęsa chce większego audytorium i postanowił przenieść się ze swoją internetową aktywnością na jeden z najpopularniejszych portali społecznościowych. Wkrótce tam będzie można przeczytać takie kwiatki, jak ostatnie jego wpisy, że to SB współpracowała z nim, a nie on z SB, albo że jest… „laickim prorokiem”!
- pisaliśmy wówczas na łamach portalu niezalezna.pl. Okazało się, że mieliśmy rację.
CZYTAJ WIĘCEJ: Usiądźcie, zanim przeczytacie. Wałęsa ogłosił się… prorokiem!
Pierwszy Twitt byłego prezydenta nie zdziwił zawartością...
CZYTAJ WIĘCEJ: Wałęsa dał czadu. Napisał "starzę". A co mu chodziło? Niespodzianka - "stażem"
Ale również inna rzecz nie zdziwiła... mianowicie literówki w języku angielskim.
Internauci z kolei już przywitali byłego prezydenta.
Źródło: niezalezna.pl
#Twitter
#Lech Wałęsa
mn