Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

Kontrwywiad i wywiad mogą przestać działać. Służby sparaliżowane przez opóźnienia rządu Kopacz

Nowy parlament będzie miał niespełna trzy miesiące, aby przeprowadzić niezbędne zmiany przepisów dotyczące billingów i kontroli operacyjnej.

Autor: Piotr Nisztor

Nowy parlament będzie miał niespełna trzy miesiące, aby przeprowadzić niezbędne zmiany przepisów dotyczące billingów i kontroli operacyjnej. W przeciwnym razie działalność służb specjalnych zostanie sparaliżowana - pisze „Gazeta Polska”.

To powinien być jeden z priorytetów przejmującego władzę Prawa i Sprawiedliwości. Przepisy regulujące działalność służb specjalnych i policji w ciągu najbliższych trzech miesięcy muszą być dostosowane do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z lipca 2014 r. W przeciwnym razie każda z formacji, mogąca prowadzić czynności operacyjno-rozpoznawcze, od lutego przyszłego roku będzie miała zakaz korzystania z billingów telefonicznych i kontroli korespondencji. – Bez tych zmian służby specjalne przestaną działać. Sparaliżowane zostaną nie tylko CBA, ABW czy SKW, ale także policja – alarmuje w rozmowie z „Gazetą Polską” Marek Opioła, poseł PiS, wieloletni członek sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych. – Od dłuższego czasu wraz z kolegami wskazywaliśmy, że te nowe przepisy należy wprowadzić w pierwszej kolejności. Jednak przedstawiciele rządzącej koalicji PO–PSL nas nie słuchali. Teraz zostawili nam ten cały pasztet, z którym musimy sobie poradzić podkreśla Opioła. 

W jaki sposób nie dopuścić do paraliżu służb specjalnych?

Przepisy regulujące prowadzenie przez służby kontroli operacyjnej czy sposób pobierania billingów telefonicznych od dawna budziły ogromne kontrowersje. – Od 2009 r. Polska co roku bije kolejne rekordy w sięganiu przez służby specjalne po billingi telefoniczne obywateli – mówi „GP” Andrzej Lewiński, zastępca Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych. Ostatnie dane pochodzą z roku 2013. Wówczas polskie służby wystąpiły o blisko 2,19 mln billingów. – Liczba ta zupełnie nie koreluje z liczbą prowadzonych postępowań – podkreśla Lewiński.

Nie ma się więc co dziwić, że właśnie m.in. przepisy, na podstawie których służby tak chętnie sięgały po billingi telefoniczne, zostały 30 lipca 2014 r. zakwestionowane przez Trybunał Konstytucyjny. Stwierdził on, że brak jest należytej kontroli nad tym procesem. Oprócz tego jako niekonstytucyjne uznał także regulacje dotyczące niszczenia nieprzydatnych do prowadzonej sprawy materiałów uzyskanych podczas inwigilacji, w tym podsłuchów osób zaufania publicznego – dziennikarzy czy adwokatów.

Trybunał Konstytucyjny dał 18 miesięcy na przygotowanie i wprowadzenie w życie nowych przepisów w tym zakresie. – Termin upływa 6 lutego 2016 r. Wówczas stare przepisy zakwestionowane przez TK przestają obowiązywać – mówi Lewiński. Co to oznacza w praktyce? – Podejmowanie na ich podstawie czynności, zastosowanie kontroli operacyjnej czy uzyskanie danych billingowych mogą być podważane w toku postępowania karnego – tłumaczy Maciej Karczyński, rzecznik Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Jednak ten sam problem dotyczy także innych służb specjalnych, jak Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Żandarmerii Wojskowej, Straży Granicznej czy policji.

Jeśli więc do lutego 2016 r. nie uda się wprowadzić nowych przepisów, zgodnie z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego żadna z tych formacji nie będzie mogła występować o billingi telefoniczne ani sprawdzanie poczty elektronicznej.

Więcej w „Gazecie Polskiej”.

Reklama

Autor: Piotr Nisztor

Źródło: Gazeta Polska
Reklama