Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

Płk Klich uniemożliwił badanie wraku TU 154

Portal niezalezna.pl dotarł do pisma skierowanego do ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka i szefa kancelarii premiera Tomasza Arabskiego przez członków Komisji Badania Wypadków Lotnicz

Autor: Dorota Kania

Portal niezalezna.pl dotarł do pisma skierowanego do ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka i szefa kancelarii premiera Tomasza Arabskiego przez członków Komisji Badania Wypadków Lotniczą w sprawie przewodniczącego komisji płk. Klicha. Czytamy w nim m.in: "(…) nagły i nieuzgodniony zarówno z zespołem doradców, jak również ze stroną rosyjską, wyjazd Edmunda Klicha ze Smoleńska w trakcie prac polskich specjalistów na miejscu zdarzenia uniemożliwił stronie polskiej dokończenie tych prac, w tym badanie wraku TU 154M".

"Zgodnie z podstawowymi zasadami prowadzenia badania wypadków należy zabezpieczyć osoby prowadzące badanie przed wszelkimi zewnętrznymi naciskami, a należą do nich również naciski polityczne. Pan Edmund Klich skrajnie nieodpowiedzialnie wprowadził do sfery badań zdarzeń lotniczych element polityki. I nie chodzi tutaj o jego wypowiedź w mediach, w której stwierdza: „mogłem wpłynąć na wynik wyborów prezydenckich, ale nie zrobiłem tego”, ale o przekazywanie niektórym członkom Komisji o gwarancjach ze strony polityków zachowania przez niego stanowiska na następną kadencję, bez względu na wynik głosowania Komisji" - napisali członkowie Komisji Badania Wypadków Lotniczych.

- To absolutny skandal. Sprawą powinna jak najszybciej zająć się prokuratura. Tym bardziej, że niektóre osoby zasiadające w Komisji były jednocześnie obserwatorami podczas prac MAK i świadkami pracy płk Klicha jako akredytowanego przy MAK - mówi nam poseł Antoni Macierewicz (PiS), szef parlamentarnego zespołu badającego smoleńska katastrofę.

W piśmie czytamy również, że płk Klich bez protestu przyjmował decyzje MAK.

(…) Jednym z przykładów niewypełniania przez Pana Edmunda Klicha upoważnień zawartych w Załączniku 13 była jego bierna postawa w trakcie niedopuszczenia obserwatorów ze strony polskiej do udziału w oblocie środków radiotechnicznej kontroli lotów lotniska Smoleńsk „Północny” przeprowadzonego 15 kwietnia 2010 r. Czy tez braku zgody strony rosyjskiej na właściwe udokumentowanie wizji lokalnej tych środków (…) - napisali członkowie PKBWL.

Co ciekawe, członkowie Komisji wielokrotnie informowali swoich przełożonych m.in. o braku profesjonalizmu płk. Edmunda Klicha w trakcie realizacji zadań wynikających z funkcji Akredytowanego Przedstawiciela Rzeczpospolitej Polskiej przy MAK. Mimo alarmujących sygnałów płynących zaraz po tym, jak płk Klich został akredytowanym przy MAK, polskie władze, który miały taką wiedzę, nie zrobiły w tej sprawie nic.

- To ewidentne działanie na szkodę Polski, ale za to w interesie rosyjskim. Zaprzepaszczono szansę zbadania wraku, a także możliwości przeprowadzenia szeregu innych, niezmiernie ważnych czynności, które mogłyby pomóc w dotarciu do prawdy o tej strasznej tragedii – mówi nam Antoni Macierewicz.

Więcej na ten temat w najbliższym wydaniu „Gazety Polskiej”

Autor: Dorota Kania

Źródło:

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane