Młodzi wyborcy Pawła Kukiza wychowali się na buncie przeciwko PO, ale także przeciw brakowi patriotyzmu polskich elit. W młodym pokoleniu dokonała się w ostatnich latach radykalna przemiana kulturowa: buntuje się ono niemal wyłącznie pod hasłami kojarzonymi z prawicą. Nawet magik Piotr Tymochowicz i jego sztuczki wiele tu nie pomogą - pisze „Gazeta Polska”.
Postrzeganie elektoratu Kukiza jako mało rozgarniętej młodzieży zbuntowanej „przeciwko wszystkim”
jest nadużyciem. On jest bowiem o wiele szerszy od grup wyborców, które przyczyniły się do niespodziewanych sukcesów ugrupowań Janusza Palikota w 2011 r. i Janusza Korwin-Mikkego w 2014 r. Przypomnijmy, iż to pierwsze w wyborach parlamentarnych z 2011 r. zdobyło 10 proc. głosów, a drugie w wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2014 r. 7 proc.
Kukiz odniósł dużo większy sukces, zdobywając ponad 20 proc. głosów, bo
obok zbuntowanych „przeciwko wszystkim” przyciągnął także elektorat mający bardziej ukształtowane patriotyczne poglądy, natomiast szukający w polityce nowych twarzy. Okazał się on w tych wyborach niemały, dzieląc się pomiędzy Pawła Kukiza i Andrzeja Dudę – drugiego jeśli chodzi o poparcie wśród najmłodszych wyborców. Również nowego w politycznej pierwszej lidze, choć wywodzącego się ze „starego” ugrupowania.
Więcej w najnowszym wydaniu tygodnika „Gazeta Polska”.
Źródło: Gazeta Polska
Piotr Lisiewicz