Prezes PiS podkreślił, że ten dokument nazywany "stenogramem" stał się elementem dokumentacji procesowej. Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa dotyczy niedopełnienia obowiązków i fałszowania dokumentów. Pismo zostało skierowane do Prokuratora Generalnego Andrzeja Seremeta.
Jarosław Kaczyński wystąpił na konferencji prasowej razem z Antonim Macierewiczem. Przewodniczący parlamentarnego zespołu Antoni Macierewicz odniósł się do opublikowanej przez „Gazetę Wyborczą” rozmowy z prof. Peterem Frenchem – prezesem Międzynarodowego Stowarzyszenia Akustyki i Fonetyki sądowej.
- Nie można sformułować rzetelnej opinii o emocjach pilotów tylko na podstawie nagrania ich głosów. A podniesienie częstotliwości nagrania nie poprawi jego jakości – przekonuje ekspert ds. Akustyki i fonetyki sądowej.
W tym kontekście według przewodniczącego zespołu parlamentarnego Antoniego Macierewicza kluczowe jest uzyskanie wyjaśnienia, jak to możliwe, że biegli i eksperci NPW usłyszeli nowe słowa wypowiadane rzekomo w kokpicie Tu-154.
- Konwersja do pliku o jakości 24 bit/96 kHz z pewnością nie zaszkodzi. W tym wypadku, zważywszy na źródło, zakres przenoszonych częstotliwości jest jednak absurdalnie szeroki. To trochę jak przewożenie myszy w kontenerze przeznaczonym dla słonia. Kontener jest olbrzymi, ale mysz nie zrobi się od tego większa. Wokół niej pozostanie masa wolnej przestrzeni. Nie nazwałbym tego błędem - dźwięk nie stanie się od tego gorszy. Natomiast twierdzenia, że dzięki temu wypowiadane słowa stały się wyraźniejsze, są moim zdaniem wyssane z palca. To przeczy podstawowym zasadom akustyki – tłumaczy na łamach „Wyborczej” prof. Peter French.
Antoni Macierewicz zwrócił uwagę, że ekspert ds. akustyki i fonetyki sądowej przywołuje kluczową zasadę, braną pod uwagę przy badaniu nagrań.
ZOBACZ KONFERENCJĘ J. KACZYŃSKIEGO i A. MACIEREWICZA:
