Morderstwa w Paryżu dokonali dwaj mężczyźni którzy zabijając, krzyczeli "Allah Akbar". Prawdopodobnie przeszli wojskowe przeszkolenie w Jemenie. Szefowa Frontu Narodowego Marine Le Pen obwiniła "radykalny islam" i jego propagatorów za zamach w Paryżu.
Front Narodowy otrzymał ok. 40 mln euro pożyczki od Pierwszego Czesko-Rosyjskiego Banku, instytucji należącej do oligarchy bliskiego Kremlowi. - To jest ten element „Putinternu” i V kolumna Rosji w Europie wspierająca Putina z pobudek ideologicznych, ale i politycznych. Marine Le Pen nie jest niestety wyjątkiem. Sztandarowy przykład to oczywiście Gerhard Schröder, ale jest wielu innych i finansowanie tych ludzi przez Rosję się zwiększa. Front IV wojny światowej nie ogranicza się do przestrzeni postsowieckiej, ale przesunął się na obszar Europy Środkowej i Zachodniej. I zarówno zielone ludziki, jak i te pieniądze jeszcze się Europejczykom dadzą we znaki. Nie wykluczam, że może to nastąpić jeszcze tej zimy lub wiosny przyszłego roku, i to w formie, której Europa wcale się nie spodziewa. Ponieważ wpływy Kremla nie kończą się na znanych politykach, ale są też silne w pewnych środowiskach czy ruchach politycznych, których Europa nie traktuje z należytą uwagą. To się zmieni, kiedy na początku 2015 r. rozpocznie się kolejna islamska wiosna. Tylko tym razem nie w krajach arabskich, lecz w Europie. Celem będzie polityczny paraliż Europy. Do tego stopnia, by nie była w stanie przyjść z pomocą zaatakowanym krajom w przestrzeni postsowieckiej - mówił "Gazecie Polskiej" Iłłarionow.