Jeden z wykonawców sesji fotograficznej Ewy Kopacz chwali się na swoim profilu społecznościowym tym, jak zajadał się w kancelarii premiera... schabowym. Sama kancelaria nie chce ujawnić czy pobrała pieniądze i jakiej wysokości była opłata za wynajęcie instytucji publicznej do reklamy odzieży, prezentowanej w magazynie przez "modelkę", a przy okazji premier Ewę Kopacz.
Ile kosztowało wynajęcie budynku Kancelarii Premiera do celów komercyjnej sesji fotograficznej? W końcu mowa o ważnej instytucji administracji publicznej, nie studio fotograficznym.
"Gazeta Polska Codzienna" zwróciła się tydzień temu z tym pytaniem do przedstawicieli Ewy Kopacz, jednak jej urzędnicy do nie chcą odpowiedzieć na to pytanie.
Dziś okazuje się, że kancelaria służyła również do jedzenia kotletów. I to nie byle jaka sala KPRM-u. "Schabowy u Pani Premier:)" tak podpisano zdjęcie, na którym widać ludzi, którzy pracowali przy sesji Vivy. Tak się składa, że do posiłku wykorzystano jedno z pomieszczeń kancelarii premiera używanych do ważnych rządowych narad.
To tam w grudniu 2013 r. odbyło się posiedzenie dotyczące protestów na ukraińskim majdanie. Uczestniczyli w nich oprócz premiera m. in. ówcześni szefowie MSW i MSZ, Bartłomiej Sienkiewicz i Radosław Sikorski:
facebook.com/flickr.com
Źródło: niezalezna.pl
sp