Informację o transferze znanej w mediach feministki do rządu Ewy Kopacz poinformowała "Rzeczpospolita". - Kontrowersyjna prof. Monika Płatek może zostać wiceministrem sprawiedliwości - czytamy w dzienniku. Sama zainteresowana nie zaprzeczyła, a nawet na swoim profilu na Facebooku udostępniła tekst, w którym mowa była o jej nominacji. Oburzyła się jedynie na opis nowej wiceminister. - Ja kontrowersyjna?! No chyba żarty jakieś - napisała prof. Płatek.
Jeden z najbardziej znanych występów Płatek jest ten z marca 2014 r. Znana karnistka i działaczka "Kongresu Kobiet" wystąpiła wtedy w debacie zorganizowanej przez Koło Naukowe Problematyki Współczesnych Stosunków Międzynarodowych UKSW nt. "prawa kobiet i statusu homoseksualizmu w UE"
Prof. Płatek tłumaczyła zebranym studentom, że istnieje „dyskryminacja pozytywna”, czyli taka, która wyklucza pewne grupy. Ta „dyskryminacja pozytywna” ma przełamać stereotypy, które przez wieki utrwaliły się nam jako „naturalne”. Największą wesołość zebranych wzbudziła jednak wypowiedź Płatek dotycząca rozmnażania się związków homoseksualnych. - Jeśli państwo przyjrzycie się takim państwom jak Izrael, Stany Zjednoczone, Skandynawia, to w związkach jednopłciowych rodzi się tyle samo dzieci, a często więcej, niż w związkach różnopłciowych - przekonywała.
ZOBACZ NAGRANIE:
