Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

„Starodawna” święta

Kobieta o niezwyklym harcie ducha. Umiała osiągać zamierzone cele, upewniając się najpierw, czy są one zgodne z wolą Bożą.

Kobieta o niezwyklym harcie ducha. Umiała osiągać zamierzone cele, upewniając się najpierw, czy są one zgodne z wolą Bożą.

Kunegunda, zwana Kingą urodziła się 5 marca 1234 w Otrzyhomiu na Węgrzech jako córka króla węgierskiego Belli i Marii cesarzówny bizantyjskiej.

Legenda wiąże działalność błogosławionej Kingi z początkiem górnictwa solinarnego w Polsce. Jej to właśnie przypisywano odkrycie złóż soli kamiennej w Bochni i Wieliczce. Według tradycji po przyjeździe do Polski to wlaśnie ona wskazała górnikom miejsce, w którym należy kopać szyb. W pierwszej bryle znaleźli oni pierścień, który królewna wrzuciła do szybu w kopalni ofiarowanej jej przez ojca na Węgrzech.

Świadkowie tego znaleziska uwierzyli, że został on razem z sola cudownie przeniesiony do Polski i opowiadali o tym innym.

Białe małżeństwo

Kinga znalazła się w Polsce, gdy miała pięć lat, przeznaczono ją bowiem do małżeństwa z dwunastoletnim wówczas księciem Bolesławem Wsydliwym. Zapewne już za młodu wstąpiłaby do klasztoru, ale jako dziecko była pozbawiona takiego wyboru. Sakramentalny związek małżonkowie zawarli w 1245 roku. Kinga chciała żyć jednak w małżeńskiej czystości i drogą próśb, nalegań, modlitwy i pokuty udało jej się nakłonić do tego męża.

- Równocześnie – mówi ks. Czesław Wala, emerytowany kustosz Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej Pani Ziemi Świętokrzyskiej, na terenie którego znajduje się oratorium tej błogosławionej – należy sobie uświadomić fakt, ile i jakiej potrzeba było wiary, dyscypliny wewnętrznej i owej wielkiej miłości nadprzyrodzonej, która była silniejsza niż małżeńska, przyrodzona miłość ludzka, by dwoje młodych ludzi mogło podjąć tę formę życia małżeńskiego. Zycie w czystości małżeńskiej tych dwojga młodych ludzi stanowi rodzaj pewnego przesłania opartego na własnym doświadczeniu, że można okiełznać zmysły i podporządkować je wyższemu celowi. Nie można w życiu mężczyzny i kobiety, przed ślubem czy po nim, stawiać na pierwszym miejscu sprawy seksu, że nie należy go demonizować, mówiąc, że opanowanie w tym względzie jest niemożliwe.

To przesłanie odziedziczyliśmy po świątobliwych małżonkach i możemy z niego czerpać i dzisiaj.

Dobra gospodyni, pokorna zakonnica

Za jej życia miały miejsce trzy najazdy tatarskie: w 1254, 1259 i 1287 roku – już za murami klasztoru w Starym Sączu. Współsiostry były przekonane, co znajduje swój wyraz w kronikach klasztornych, że to jej gorliwe modlitwy ocaliły klasztor. 

Cierpiała z powodu sytuacji ludności, która była wyniszczona częstymi najazdami. Zakładała warsztaty rzemieślnicze, promowała nowoczesne formy rolnictwa, wreszcie sprowadziła z Węgier doświadczonych górników, którzy mogli przekazac swą wiedzę polskim kolegom po fachu. Mąż, w zamian za posag, oddał jej we władanie ziemie sądecką i na niej energicznie gospodarowała. Wiele przecierpiała z powodu waśni z księciem Leszkiem Czarnym, który nie chciał się zgodzić na zaplanowaną [przez nią fundację klasztoru w Starym Sączu. Dopiero po jego śmierci 6 lipca 1280 roku wystawiła dokument fundacyjny. Ona także ufundowała w tym mieście klasztor franciszkanów.

Po śmierci meża 7 grudnia 1279 roku wstąpiła do ufundowanego przez siebie klasztoru Klarysek. Śluby wieczyste złożyła dziesięć lat później. Chciała być zwykłą zakonnicą, odmawiała przyjęcia wszelkich funkcji, chociaz wedle tradycji osoby wysokiego stanu zazwyczaj przewodziły w życiu zakonnym.

Tyle, że gdy była taka potrzeba energicznie broniła spraw bytowych swojego klasztoru. Opinia świętości, w której żyła pomagala blogosławionej w wielu posunieciach, przede wszystkim natury gospodarczej. Nastąpił wówczas na ziemi sądeckiej wielki rozkwit rolnictwa a także kultury i sztuki. Uposażony przez księżne klasztor stał się jedynym wówczas w kraju ośrodkiem kształcenia kobiet. Według tradycji właśnie Kindze przypisuje się dzięki zabiegom u hierarchów wprowadzenie polskich pieśni, kazań i pacieży do liturgii, ale faktem jest, że w klasztorze Kalrysek w Starym Sączu przetłumaczono wtedy na język polski łacińskie pieśni i psalmy.

Żródła historyczne podkreślają, że Kinga była dla siebie bardzo wymagająca, stosowała praktyki ascetyczne: spanie na deskach, scisłe posty. Im bardziej jednak była surowa dla siebie, tym bardziej stawała się łagodna dla otoczenia. Wspomagała biednych, zwłaszcza w czasach glodu i klęsk żywiołowych. Często z siostrami wychodziła z klasztoru niosąc kosze z chlebem dla biednych. Poiekunem duchowym błogosławionej był biskup krakowski – błogosławiony Prandota.

Za czasów panowania Bolesława Wstydliwego, dzięki wysiłkom biskupa, innych dostojników koscielnych a także księżnej, podjęto starania o kanonizację św. Satnisława biskupa i męczennika. Nastąpiło to w 1253 roku w Asyżu. Kanonizował go papież Innocenty IV. W rok później w maju nastąpiło ogłoszenie bulli w Krakowie. Do miasta zjechało pieciu książąt piastowskich, wszyscy biskupi i przeorzy klasztorów, rzesze duchowieństwa i zakonników. Wydarzenie to musiało mieć wielki wpływ na Kingę.

Błogosławiona w wyobraźni artystów

Zachowane zabytki (rzeźba, malarstwo, rzemiosła artystyczne) różnią się między sobą stylem, czasem powstania. Blogosławiona Kinga jest na nich przedstawiona jako świątobliwa niewiasta (lilia, krzyż, pozycja klęcząca, ręce złożone do modlitwy, towarzystwo innych świętych), jako fundatorka klasztoru – atrybutem jest wtedy modelkościoła, jako polska księżna (berło, mitra książęca, płaszcz gronostajowy), jako odkrywczyni soli (pierścień, bryła soli, górnicy). Bardzo często błogosławiona jest przedstawiona z tymi wszystkimi atrybutami. Najstarszym z zachowanych wyobrażeń Kingi jest figura z drewna, datowana na rok 1470. Znajduje się ona w tak drogim jej sercu klasztorze Klarysek.

Wkrótce po śmierci (24 lipca 1292 roku) rozprzestrzenił się kult błogosławionej i to nie tylko w Polsce, lecz także na Słowacji, Węgrzech i w Czechach. Na podstawie dostarczonych dokumentów 11 stycznia 1696 roku papież Aleksander potwierdził odwieczność kultu błogosławionej Kingi, a Klemens XI 31 sierpnia 1715 roku ogłosił ją patronką Polski i Litwy. Proces kanonizacyjny przerywały wojny, a ostatni z 1932 roku – II wojna światowa.


  

Reklama
Reklama