W rozmowie na antenie telewizji Republika, komentatorzy (Jerzy Kłosiński - redaktor naczelny Tygodnika Solidarność, Michał Szułdrzyński z "Rzeczpospolitej" i Cezary Gmyz z "Do Rzeczy") odnosili się do nowego nagrania z udziałem wiceministra środowiska Stanisława Gawłowskiego i Piotra Wawrzynowicza - lobbysty związanego z PO. Lobbysta i wiceminister rozmawiali o jakimś dokumencie, który Gawłowski obiecał zdjąć z porządku dziennego. W rozmowie pojawił się również wątek innych nagrań, w tym z udziałem jednego z najbogatszych Polaków, Jana Kulczyka.
Jak stwierdził Gmyz, „pierwszą osobą, która naciskała na Wprost, aby nie publikował rozmów był Jan Kulczyk”. – To jedyna osoba, która do tej pory nie zabrała głosu ws. ewentualnych taśm ze swoim udziałem – podkreślał Gmyz. Dodał też, że Kulczyk i ludzie go reprezentujący nie chcą udzielać informacji dziennikarzom. – Ciekawe, czy jest jeszcze w kraju – zastanawiał się Gmyz.