W związku z dyskusją o tzw. deklaracji wiary, którą z inicjatywy dr Wandy Półtawskiej podpisało już ponad 3 tys. pracowników służby zdrowia, "Rzeczpospolita" zamówiła sondaż w tej sprawie. I tak 49 proc. Polaków, których pytał ośrodek IBRiS Homo Homini popiera stanowisko lekarzy i pielęgniarki deklarujących m.in., że podstawą ich godności i wolności jest wyłącznie sumienie i że mają prawo do odmowy podjęcia działań, które są niezgodne z ich przekonaniami. 43 proc. badanych twierdzi, że lekarz nie może odmówić aborcji, sztucznego zapłodnienia czy eutanazji, powołując się na konflikt sumienia. Wyrobionej opinii na ten temat nie ma tylko 9 proc. respondentów.
Najniższe poparcie lekarze wierzący mają w grupie wiekowej 45–54 lata i wśród osób po 65. roku życia i starszych.
Badanie objęło również zależność poglądu w tej sprawie z sympatiami politycznymi. Okazuje się, że 69 proc. tych, którzy opowiadają się za wolnością sumienia dla lekarzy, to wyborcy Prawa i Sprawiedliwości, a wśród elektoratu Platformy Obywatelskiej 57 proc. respondentów twierdzi, że medycy nie mogą odmawiać wykonania procedur, z którymi się nie zgadzają. Tylko 33 proc. badanych, popierających PO zgadza się z tym, by lekarz mógł kierować się sumieniem w swojej pracy. Co interesujące, „deklaracja wiary" znajduje nawet większe uznanie wśród zwolenników SLD. Aż 42 proc. wyborców lewicowych staje po stronie wolności sumienia lekarzy.