"Sytuacja jest wysoce alarmująca i wymaga natychmiastowej interwencji ze strony Radnych Dzielnicy Bemowo" - pisze w specjalnym oświadczeniu Paweł Bujski, wiceburmistrz Bemowa i przedstawia informacje dotyczące nepotyzmu i finansowego wykorzystania swojej pozycji przez wiceprezydenta Warszawy z Platformy Obywatelskiej, Jarosława Dąbrowskiego.
"Jako pierwsi publikujemy treść oświadczenia zastępcy burmistrza Bemowa Pawła Bujskiego, który ujawnia patologiczny układ w urzędzie dzielnicy. Zatrudnienie na lewych stanowiskach, wykorzystywanie mienia publicznego do prywatnych celów, szykanowanie pracowników i łamanie prawa są na porządku dziennym w urzędzie dzielnicy Bemowo" - pisze Stowarzyszenie "Miasto Jest Nasze".
Jak podkreśla stowarzyszenie, jeśli słowa burmistrza Bujskiego się potwierdzą, oznacza to, że
"Jarosław Dąbrowski zastępca prezydent Warszawy zamienił Bemowo z przyzwoleniem i błogosławieństwem Hanny Gronkiewicz-Waltz w swój prywatny folwark".
A przykładów grzechów polityka PO jest wiele. Jeden z nich:
Zatrudniona na lewo Barbara Lewandowska to ta sama urzędniczka, która otrzymała od Jarosława Dąbrowskiego (wówczas burmistrza Bemowa) wyremontowane mieszkanie komunalne poza kolejką. Nie poniósł on za to żadnych konsekwencji. Wręcz przeciwnie: został awansowany na wiceprezydenta miasta. Burmistrzem Bemowa jest Albert Stoma mąż Bożeny Stomy szefowej wewnętrznego audytu miasta, która ma w teorii wykrywać takie zdarzenia.
Jakie zarzuty stawia Bujski? Zacytujmy jego oświadczenie [
LINK]: Tak opisuje swoją pierwszą interwencję ws. nieprawidłowości w instytucji podległej Dąbrowskiemu:
Pierwszy raz zareagowałem w sprawie Naczelnika Wydziału Kultury, Urszuli Białas.
W mojej opinii Pani Białas maltretowała psychicznie podległych jej pracowników. Jej działania godziły w sprawne funkcjonowanie i reputację Wydziału. Potwierdzone to było licznymi skargami o mobbing napływającymi od pracowników, ale również od osób z zewnątrz
. Dochodziło do kuriozalnych sytuacji zrywania współpracy przez szanowane fundacje kultury ze względu na brak porozumienia z Panią Białas.
Byłem nieustępliwy i wobec apelu wszystkich pracowników Wydziału, zgłosiłem sprawę do będącego jeszcze wtedy burmistrzem Jarosława Dąbrowskiego, który odmówił przyjęcia oficjalnej skargi i obiecał sytuację naprawić. Zakończyło się przeniesieniem pokrzywdzonych pracowników do różnych wydziałów, a ja usłyszałem przykre słowa reprymendy. Pani Urszula Białas sprawuje nieudolnie swoją funkcję do dzisiaj.
Zdaniem Bujskiego najbardziej kontrowersyjne ze wszystkich nieprawidłowości, było "zatrudnienie w Centrum Promocji Zdrowia i Edukacji Ekologicznej, przedstawianej obecnie jako narzeczona Pana Jarosława Dąbrowskiego, Pani Barbary Lewandowskiej".
"Zarobki miesięczne Pani Lewandowskiej wynoszą obecnie ponad 5000zł netto, i nie byłoby w tym może nic niepokojącego gdyby nie fakt, że nie stawia się w pracy – podpisuje jedynie listę obecności. Nie ma żadnego dowodu jej działalności we wspomnianej instytucji. Godny uwagi jest też fakt, że budżet CPZiEE wynosi ok. 850.000 zł, z czego 250-300.000 zł przeznaczone jest na umowę o pracę dla dyrektora, który nie wykonuje większości zleconych obowiązków i odnoszę wrażenie, że zatrudniony jest jedynie do tuszowania nieobecności Pani Lewandowskiej w pracy. Z informacji pracownika urzędu wynika, że Pani Barbara Lewandowska ma również liczne umowy w miejskich organizacjach, m.in. Dzielnicowa Komisja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, czy też miejska spółka TBS Warszawa Północ Sp. z o.o." - pisze wiceburmistrz Bemowa.
Dodaje też, że
"samochód służbowy VW Passat przysługujący burmistrzowi Dzielnicy Bemowo, wykorzystywany jest prywatnie przez Pana Jarosława Dąbrowskiego". W dalszej kolejności opisuje co się działo wokół Ośrodku Sportu i Rekreacji.
OSiR wykazuje ogromne straty finansowe, co nie przeszkadza awansować zarządzającego ośrodkiem Radosława Kulikowskiego na dyrektora WOSIR. Dotarły do mnie informacje na początku marca br., że OSiR Bemowo przyniósł po raz kolejny, tym razem 300.000 zł straty i nie ma już kapitału zakładowego (pozostało 14.000 zł). Na miejsce Pana Kulikowskiego ma być mianowany Robert Panewczyński z Bemowskiego Centrum Kultury, który ewidentnie nie ma doświadczenia ani w zarządzaniu, ani w sektorze sportowym. Na strategiczne decyzje podejmowane w OSiR, również niestety nie miałem żadnego wpływu.
W "Gazecie Polskiej Codziennie" pisaliśmy również o nepotyzmie w PO na Woli w tekście
"Rodzinny interes w wolskiej Platformie". Rodzinna firma polityka PO, Tomasza Skrobskiego "JMS Maciej Skrobski" zajęła się też renowacją spalonej instalacji „Tęcza” na stołecznym pl. Zbawiciela za ponad 64 tys. zł. Wykonawca zatrudnia do realizacji inwestycji m.in. projektantkę Małgorzatę Popis – członka warszawskiej Platformy Obywatelskiej.
Źródło: niezalezna.pl,miastojestnasze.org
sp