PODMIANA - Przestają wierzyć w Trzaskowskiego » CZYTAJ TERAZ »

Rozkaz dla Turowskiego zgodny z wytyczną dla KGB: Dawaj informacje o Janie Pawle II

W wywiadzie-rzece Tomasza Turowskiego z dziennikarzami "Gazety Wyborczej" były oficer wywiadu PRL przyznaje, że dostał rozkaz zdobywania i przekazywania centrali informacje o lukach w ochronie

Tomasz Hamrat/Gazeta Polska
Tomasz Hamrat/Gazeta Polska
W wywiadzie-rzece Tomasza Turowskiego z dziennikarzami "Gazety Wyborczej" były oficer wywiadu PRL przyznaje, że dostał rozkaz zdobywania i przekazywania centrali informacje o lukach w ochronie Jana Pawła II. W tym samym czasie KC Komunistycznej Partii Związku Sowieckiego wydał KGB polecenie, by „zapobiec nowemu kierunkowi w polityce, zapoczątkowanemu przez polskiego papieża, a w razie konieczności – sięgnąć po środki wykraczające poza dezinformację i dyskredytację”. Zbieżność dat ujawnił na portalu Fronda.pl Jakub Jałowiczor.

„Kret w Watykanie. Prawda Turowskiego” - to tytuł książki Agnieszki Kublik i Wojciecha Czuchnowskiego, dziennikarzy "GW". Publikacja, mająca wybielać komunistycznego szpiega, de facto go pogrąża. Agent, który chwali się szpiegowaniem NATO, sam dostarcza dowody przeciwko sobie - pisze autor tekstu. Przypomina, że Turowski, opisując spotkanie ze swoim przełożonym Sylwestrem Flakiem w Boże Narodzenie 1979 r., przyznaje, że ten kazał mu zdobywać informacje na temat bezpieczeństwa Jana Pawła II. Jak tłumaczy Turowski rozmówcom, chodziło o dobro Ojca Świętego, ponieważ ewentualny zamach miałby przynieść PRL szkody na forum międzynarodowym.

Tak się jednak składa, że rozkaz szpiegowania papieskiej ochrony wydany w grudniu 1979 r. zbiega się z innym rozkazem. W listopadzie 1979 r. KC Komunistycznej Partii Związku Sowieckiego wydało KGB polecenie, które brzmiało: „Wykorzystać wszelkie dostępne możliwości, by zapobiec nowemu kierunkowi w polityce, zapoczątkowanemu przez polskiego papieża, a w razie konieczności – sięgnąć po środki wykraczające poza dezinformację i dyskredytację”. „Środki wykraczające poza dezinformację i dyskredytację” to eufemistycznie nazwany wyrok śmierci (opieram się tu na książce Johna Kohlera „Chodzi o papieża”, w której ujawniono ten dokument). Pod rozkazem podpisali się członkowie KC, w tym, co ciekawe, Michaił Gorbaczow - przypomina Jałowiczor.
 
Krótko mówiąc, w listopadzie zapada na Kremlu decyzja o ewentualnej likwidacji papieża, a w grudniu agent z satelickiego państwa dostaje rozkaz śledzenia jego ochrony - podkreśla autor tekstu.

Fragment dotyczący specjalnego rozkazu dla Tomasza Turowskiego:

Pan miał informować Watykan o ewentualnych zagrożeniach?
Tak, miałem informować watykańskie służby bezpieczeństwa.
 
Skąd pan miał mieć wiedzę?
Byłem oficerem wywiadu, widziałem to, czego normalny widz czy uczestnik środowej audiencji nie zauważy. Idę na przykład do Papieża z tekstem, który ma być wyemitowany w Radiu Watykańskim, wchodzę na teren obiektów watykańskich, dojeżdżam do jego apartamentów prywatnych, widzę masę rzeczy. Każde służby, jeśli zbyt długo żyją w spokoju i w poczuciu błogiego bezpieczeństwa, mogą wiele przeoczyć. Rutyna w służbach specjalnych jest rzeczą zabójczą.
 
Chce pan nam powiedzieć, że PZPR chciał, żeby pan pilnował bezpieczeństwa Jana Pawła II?
Nie wiem, czy partia. Otrzymałem takie polecenie od przełożonych w wywiadzie.

(...)

Czy podczas tej rozmowy z pana przełożonym pułkownikiem Sylwestrem Flakiem padło coś takiego, że władza wyczuwa bardzo poważne zagrożenie w związku z tym, że Karol Wojtyła został papieżem? Czy wyczuł pan, że pan ma być jedną z tych głównych osób, które będą informować o tym, co się dzieje w Watykanie?
Było ewidentne, że widzieli Papieża jako zagrożenie, ale nie w takim wymiarze bezpośrednim, tylko jako element krystalizujący opozycję w Polsce, jako katalizator procesów, które mogą zachwiać systemem. (...) Przypominam sobie rozmowę z pułkownikiem Flakiem o moich raportach. To było w Magdalence, on mówi tak: „Jeśli możesz, to dawaj informacje o bezpieczeństwie Jana Pawła II”.

 

 



Źródło: niezalezna.pl,fronda.pl

sp