Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

Kraków w obronie TV Trwam

Ulicami Krakowa przeszedł kilkutysięczny II Małopolski Marsz w obronie TV Trwam. Jego uczestnicy domagali się należnego miejsca na cyfrowym multipleksie i wolności mediów w naszej Ojczyźnie. Organizatorem manifestacji jest Stowarzyszenie Solidarni 20

Autor: kp

Ulicami Krakowa przeszedł kilkutysięczny II Małopolski Marsz w obronie TV Trwam. Jego uczestnicy domagali się należnego miejsca na cyfrowym multipleksie i wolności mediów w naszej Ojczyźnie. Organizatorem manifestacji jest Stowarzyszenie Solidarni 2010 w Krakowie, a wspierany przez Klub Gazety Polskiej. 

Wolne media w wolnej Polsce", "Mafijny rząd pod sąd","Chodźcie z nami Polakami" i "Nie oddamy wam telewizji Trwam". Takie m.in. hasła skandowali uczestnicy kilkutysięcznej, niedzielnej manifestacji poparcia dla telewizji Trwam.

Na manifestację przyszli też parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości: m.in. Barbara Bubula, Andrzej Adamczyk i Ryszard Terlecki.

Spotkanie zainaugurowała uroczysta Eucharystia w Klasztorze oo. Paulinów na Skałce. 

- Marsz rozpoczął się o godz. 10.30 uroczystą Mszą św. polową w Sanktuarium Męczeństwa św. Stanisława na Skałce. Następnie około południa, ulicami: Krakowską, Stradomską i Grodzką wyruszył marsz na Rynek Staromiejski, gdzie na scenie pod Ratuszem wygłoszone zostały okolicznościowe przemówienia i zaprezentowano program artystyczny – poinformował o. dr Piotr Andrukiewicz CSsR.

- Zebraliśmy się po to, aby po raz kolejny przypomnieć, że chcemy miejsca na multipleksie dla TV Trwam; że tego miejsca chce dwa i pół miliona Polaków; że takiej telewizji potrzebujemy w naszym codziennym życiu; że jest to nasza przestrzeń wolności, prawdy i polskości, do której mamy prawo w naszej Ojczyźnie – w kraju, który rządzący chcą nazywać przecież wolnym, a w którym jednocześnie wolność ta jest ograniczana. Zbieramy się po to, żeby przypomnieć członkom KRRiT, że ich praca to służba. Ich praca to służba nam, Polakom, którzy finansujemy ich działalność i ich pensje po to, by nam służyli, a nie po to, żeby nas ignorowali. Nie po to, żeby nas – katolików i nie tylko, dyskryminowali – tłumaczą członkowie Stowarzyszenia Solidarni 2010.

Autor: kp

Źródło: niezalezna.pl

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane