Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

Wywiad z Magdaleną Kumorek

"Ważne, żeby reflektory skierować na chwilę nie na celebrytów, nie na to, jak kto tańczy na lodzie i fika koziołki. Dzieją się inne ważne sprawy, o których warto głośno powiedzieć" - mówi Magdalena Kumorek w rozmowie z "Gazetą Polską Codziennie".

"Ważne, żeby reflektory skierować na chwilę nie na celebrytów, nie na to, jak kto tańczy na lodzie i fika koziołki. Dzieją się inne ważne sprawy, o których warto głośno powiedzieć" - mówi Magdalena Kumorek w rozmowie z "Gazetą Polską Codziennie".

Aktorka odtwarza jedną z głównych ról w filmie "Układ zamknięty" Ryszarda Bugajskiego. Film wchodzi dziś do kin w całej Polsce.

"Chwała twórcom i reżyserowi Ryszardowi Bugajskiemu za to, że pomimo wielkich trudności, które ich spotkały, nie ugięli się" - mówi Kumorek o postawie autorów "Układu zamkniętego", którzy ukończyli film mimo nacisków politycznych.

"Warto o takich rzeczach mówić i je nagłaśniać. Ważne, żeby reflektory skierować na chwilę nie na celebrytów, nie na to, jak kto tańczy na lodzie i fika koziołki. Dzieją się inne ważne sprawy, o których warto głośno powiedzieć" - dodaje aktorka.  

Kumorek wyznaje, że zgodziła się na udział w filmie nie tylko ze względu na opowiadaną w nim historię, lecz także z uwagi na postać reżysera. "Praca z Ryszardem Bugajskim, z którym miałam okazję spotkać się już parę lat temu, jest wielką przygodą" - mówi.

Całość rozmowy z Magdaleną Kumorek w dzisiejszej "Gazecie Polskiej Codziennie"

A my przypominamy, że dziś do kin oprócz "Układu zamkniętego", którego obejrzenie jak najbardziej polecamy, wchodzi "Cristiada" opowiadająca o prześladowaniach katolików przez rewolucyjno-masońskie władze Meksyku. Patronat medialny nad "Cristiadą" objął portal Niezalezna.pl.

Reklama
Reklama