Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

Słodki problem europarlamentu

W najbliższą środę, 13 marca Parlament Europejski zadecyduje czy polityka regulacji rynku cukru (tzw. kwoty) w UE zostanie przedłużona do 2020 r.

Autor: Maciej Pawlak

W najbliższą środę, 13 marca Parlament Europejski zadecyduje czy polityka regulacji rynku cukru (tzw. kwoty) w UE zostanie przedłużona do 2020 r.

Dla polskich producentów cukru i plantatorów oraz konsumentów byłby to krok w dobrym kierunku. Jednak władze unijne chciałyby pełnej liberalizacji rynku już od 2015 r. Choć w styczniu br. europarlamentarna komisja rolnictwa opowiedziała się za przedłużeniem reżimu kwotowego do 2020 r. (stosunkiem głosów 33 do 11).

Zdaniem uczestników poniedziałkowej debaty zorganizowanej przez Collegium Civitas przy PAN obecny system „kwotowania” powinien jeszcze długo funkcjonować. Przede wszystkim dlatego, że polski rynek nie jest jeszcze (i długo nie będzie) gotowy na faktyczne rywalizowanie z rynkami europejskimi (zwłaszcza z Francji i Niemiec) i światowymi (producentami taniej trzciny cukrowej).

W opinii Stanisława Barnasia, prezesa Krajowego Związku Plantatorów Buraka Cukrowego, proponowana przez Komisję Europejską pełna liberalizacja rynku już od 2015 r. spowodowałaby wzrost cen cukru i upadek polskiego sektora cukrowniczego.

– Wszędzie na świecie produkcja cukru jest regulowana i w różny sposób dotowana przez państwa i nie ma powodu, by UE liberalizowała rynek jako pierwsza. - Kwoty w obecnej postaci stanowią złoty środek pomiędzy liberalnym i zachowawczym podejściem do rynku cukru – ocenił Jacek Janiszewski, b. minister rolnictwa w rządzie Jerzego Buzka.

- Państwa członkowskie należące do czołowych producentów cukru w UE dążą do przedłużenia okresu obowiązywania kwot do 2020 r. by dać plantatorom czas na stopniowe przystosowanie się do nowej sytuacji rynkowej. Ci ostatni wskazują, że potrzebują kwot dla przygotowania się do konkurencji globalnej oraz dla ochrony blisko 180 tys. miejsc pracy w całej UE - ocenia Agnieszka Cianciara, ekspert Instytutu Studiów Politycznych PAN, Collegium Civitas. W jej ocenie polski rząd opowiada się za utrzymaniem kwot co najmniej do 2020 r., przy jednoczesnym ich zwiększeniu do poziomu faktycznego zużycia. Odpowiednie wnioski były kierowane przez ministerstwo rolnictwa do komisji rolnictwa europarlamentu. - Powstaje jednak pytanie o to, czy polski rząd starał się wpłynąć na stanowisko komisji w fazie przygotowawczej projektu. Treść komisyjnej propozycji wskazuje bowiem, iż takie działania nie były podejmowane lub też nie były one skuteczne - dodaje Cianciara.

Autor: Maciej Pawlak

Źródło: niezalezna.pl

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane