O braku godła na stronach resortów jako pierwsze poinformowały portal niezalezna.pl i "Gazeta polska Codziennie". Dziennikarze poruszyli tę kwestię gdy premier był w Sejmie. Szef rządu przyznał, że jemu również orła brakuje.
- Nie mam w zwyczaju surfować po stronach ministerstw, bo mam kontakt z ministrami, więc nie zwracam uwagi na logotypy w poszczególnych resortach na ich stronach, ale generalnie uważam tego typu decyzje za być może uzasadnione artystycznie, ale nieuzasadnione z punktu widzenia takiej rangi, powagi urzędu - powiedział Tusk.
- Rozumiem wymogi nowoczesności, modernizacji stron internetowych. Orzeł nie musi być wszędzie, ale jak już jest, to żeby nie znikał - dodał.
Pytany, czy będzie sugerował, by orzeł wrócił na witryny, premier odparł: "żeby wszyscy się zastanowili, jak można pogodzić wymóg nowoczesnej estetyki na stronie internetowej z taką zrozumiałą dla mnie potrzebą obywateli, że jak jest coś państwowe, to orzeł powinien być".