Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

Nałęcz nie odda pieniędzy

Prezydencki doradca Tomasz Nałęcz zapowiedział, że nie ma zamiaru oddawać nagrody przyznanej mu przez Bronisława Komorowskiego. Choć Nałęcz nie pamięta już ile dokładnie dostał pieniędzy, najwyraźniej jest przekonany, że nagroda mu się po prostu nale

Autor:

Prezydencki doradca Tomasz Nałęcz zapowiedział, że nie ma zamiaru oddawać nagrody przyznanej mu przez Bronisława Komorowskiego. Choć Nałęcz nie pamięta już ile dokładnie dostał pieniędzy, najwyraźniej jest przekonany, że nagroda mu się po prostu należała.

Z informacji „Newsweeka” wynika, że prezydenccy ministrowie i doradcy dostali łącznie ponad 500 tys. zł nagród. Z komunikatu biura prasowego wynika, że w 2012 roku średnia nagród dla prezydenckich ministrów wyniosła ok. 39 tys. zł, a dla doradców - 36 tys. zł. Łącznie na nagrody przeznaczono ok. 570 tys. zł.

W rozmowie z RMF FM Tomasz Nałęcz zapewnił, że nie zamierza oddawać przyznanej mu przez prezydenta nagrody.

- Nie chciałbym skłamać, ponieważ nie pamiętam tego dokładnie, ale jakby to brutto policzyć, to pewnie byłoby ponad 30 tysięcy, a może trochę mniej (...) W większości instytucji budżetowych są premie. Marzeniem każdego pracownika jest, żeby dostać tę premię. Jeśli zapadłaby taka decyzja, że nie otrzymujemy premii, pewnie bym zacisnął zęby i z tego powodu nie rozpaczał – tłumaczył Tomasz Nałęcz.

Reklama

Autor:

Źródło: niezalezna.pl,RMF FM,Newsweek
Reklama