Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

Prowizorka 2012

Euro miało być cywilizacyjnym skokiem. Rząd i jego klakierzy stają na rzęsach, by ukryć, że w rzeczywistości jest pokazem prowizorki i blichtru.

Euro miało być cywilizacyjnym skokiem. Rząd i jego klakierzy stają na rzęsach, by ukryć, że w rzeczywistości jest pokazem prowizorki i blichtru.

Każdy kilometr drogi bądź linii kolejowej jest dzielony na czworo, by można go było otworzyć cztery razy i cztery razy puścić w mediach radosne obwieszczenie: Daliśmy radę! Obraz wzmacnia się balonikami, flagami, sztucznymi ogniami. WSI24, czyli Tusk Vision Network, puszcza helikopter, by gawiedź niczego z tych wiekopomnych wydarzeń nie uroniła. Kto więc ośmieli się coś kwestionować? Kto powie, że tandetny barak z kasami nie zasługuje na miano dworca? Kto przypomni, że Stadion Narodowy miał być opleciony centrum rozrywkowo-handlowym, a jest klepicho? Że miało być metro, a jest wielka dziura? Kto stwierdzi, że drogi pozbawionej nawierzchni, z ograniczeniem prędkości do 70 km/h, bez stacji benzynowych i zjazdów, rząd nie ma prawa nazywać autostradą? Kto zacznie dociekać, że nie byłoby kompromitującego ściągania na pomoc sprzętu z Niemiec, gdyby ekipa Tuska wykorzystała pięć lat swoich rządów na porządne budowanie autostrad? I wreszcie – kto policzy, ile faktycznie wydaliśmy na Euro, a ile na promocję władzy?

 



Źródło:

Anita Gargas