Chcę, aby pan prezydent podzielił się z prokuraturą swoją wiedzą, o której mówi publicznie. Kilkakrotnie wskazywał na przyczyny tragedii smoleńskiej, ostatnio w TVN24. Jako pełnomocnik moich klientów występuję o jego przesłuchanie, ponieważ my nie wiemy, co naprawdę stało się 10 kwietnia 2010 r. na lotnisku Siewiernyj i dlaczego zginęli wszyscy pasażerowie Tu-154M wraz z załogą. Jeżeli prezydent Komorowski to wie, to powinien podać źródła swojej wiedzy, bo to może istotnie pomóc w rozwikłaniu przyczyn katastrofy – mówi „Codziennej” autor wniosku mec. Stefan Hambura, pełnomocnik rodzin smoleńskich.
Na przesłuchanie czeka Donald Tusk – wojskowi śledczy nie odrzucili wniosku o nie. – Dostałem pismo z wojskowej prokuratury w tej sprawie – dodaje mec. Hambura. „W odpowiedzi na Pana wniosek z dnia 22 kwietnia 2011 r. (wpływ do Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie w dniu 26 kwietnia 2011 r.) dotyczący dopuszczenia Pana do udziału w przesłuchaniu przez tutejszą Prokuraturę Pana Premiera Donalda Tuska, jak i poinformowania Pana o ewentualnych terminach czynności procesowych, uprzejmie informuję, iż w przypadku zaplanowania takich czynności zostanie Pan o tym fakcie poinformowany z odpowiednim wyprzedzeniem” – czytamy w piśmie Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Przesłuchanie miałoby dotyczyć m.in. okoliczności wyjaśniania przyczyn smoleńskiej katastrofy i raportu sporządzonego na podstawie zapisów tzw. polskich czarnych skrzynek (chodzi o skrzynki ATM), które po katastrofie zostały w Polsce, a następnie przekazano je Rosjanom.
Pełnomocnik rodzin smoleńskich chce także uczestniczyć w innych czynnościach prokuratury wojskowej. – Jeżeli dojdzie do przesłuchania rosyjskich urzędników i wojskowych, którzy uczestniczyli w jakikolwiek sposób w przygotowaniu wizyty i podejmowali decyzje 10 kwietnia 2010 r. w sprawie lądowania polskiego rządowego samolotu Tu-154M, będę chciał w tym uczestniczyć. Taki sam wniosek złożę odnośnie do członków komisji Millera – dodaje mec. Hambura.
Dwa lata temu mec. Hambura zawiadomił prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez premiera Donalda Tuska i prezydenta elekta Bronisława Komorowskiego w związku tzw. zdradą dyplomatyczną (chodziło o oddanie przez Polskę śledztwa Rosjanom). Wówczas prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa i nie doszło do przesłuchania premiera i prezydenta elekta.
Tekst ukazał się we wtorkowym wydaniu „Gazety Polskiej Codziennie”
