Ubaw po pachy! Szef KOD-u mówił o proteście i nagle zapomniał... o co mu chodzi

Oni niczego nie potrafią zrobić na poważnie? Nawet jak znikł Mateusz Kijowski, to działania KOD wzbudzają jedynie śmiech. Dzisiaj do mikrofonu dorwał się nowy szef "obrońców demokracji". Nikt nie będzie pamiętał co mówił, ale pomysłów kabareciarzom dostarczył. Bo zapomnieć przeciwko czemu się protestuje, to trzeba umieć.

W Warszawie trwa zbiegowisko sympatyków opozycji. I tych, którzy wrzeszczą, bo skończyły się przywileje III RP, a zwłaszcza "nadzwyczajnej kasty".

Jeden moment był bardzo charakterystyczny. Gdy na scenie zaczął przemawiać Łoziński, nowy szef KOD.

To co zrobił wzbudzić mogło jedynie uśmiech politowania.



Komentarze musiały być takie...

 

Źródło: niezalezna.pl,Twitter

#KOD