Gdy doszło do wypadku, ratownicy próbowali wysłać śmigłowiec. Jednak uniemożliwiały to trudne warunki atmosferyczne. Chmury znajdywały się nisko, przeszkodą był silny wiatr. Dlatego śmigłowiec nie mógł dotrzeć na miejsce. Do kobiety przybyli z pomocą ratownicy, w sumie aż 20. To właśnie oni przenieśli ją na nosze, a potem do schroniska w okolicy Morskiego Oka
Kobieta przebywa w krakowskim szpitalu, jednak nie wiadomo, jaki jest stan jej zdrowia. W chwili przywiezienia do szpitala, walczyła o życie.
Ratownicy TOPR apelują o ostrożność. Proszą turystów, aby pamiętali, że mimo letniej aury, można spotkać płaty zlodowaciałego śniegu. A wtedy o wypadek nietrudno.