Sprawa sięga wydarzeń sprzed wielu lat, a śledztwo dotyczyło m.in. wyłudzeń dopłat unijnych.
"Postępowanie było wielowątkowe, dotyczyło m.in. żądania korzyści majątkowej przez pracowników oddziału regionalnego Agencji Rozwoju i Modernizacji Rolnictwa w Łodzi oraz wyłudzenia środków z funduszu "SAPARD" przez stowarzyszenia działające w aglomeracji łódzkiej"
- pisał portal Niezalezna.pl.
Podejrzanych było kilkadziesiąt osób. Wśród nich znalazła się pracownica Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Łodzi - Małgorzata E.-J., która została zatrzymana przez funkcjonariusz CBA w maju 2010 r. Prywatnie to żona Dariusza Jońskiego, obecnego europosła Koalicji Obywatelskiej.
Akt oskarżenia sporządzono jesienią 2013 roku.
"Oskarżonej Małgorzacie E.-J. zarzucono przyjęcie korzyści majątkowej, a także przerobienia dokumentacji. Jej działania umożliwiły wyłudzenie dopłat unijnych przyznawanych przez Agencję przez wiele podmiotów"
– informowała kilka lat temu prokurator Jolanta Szkilnik, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Sieradzu.
Wcześniej podano, że chodzi o "przyjęcie jako łapówek czterech koszy z kiełbasą, szynką i innymi wędlinami wartych w sumie około 570 zł, a także poświadczenie nieprawdy i podrabianie dokumentów".
"Śledczy zarzucają jej, że naruszała prawo, kiedy pracowała jako specjalista uprawniony do kontrolowania inwestycji, które ubiegały się o dotację unijną. Miała ona poświadczać nieprawdę, fałszować dokumenty, a jej działalność miała pozwolić innym osobom na wyłudzenie dofinansowania na sumę 122 tys. zł. E.-J. w raportach, które pisała, potwierdzała wykonane robót, które tak naprawdę nie były realizowane. Miała też sporządzać raporty z wizytacji, których nie przeprowadzała"
- relacjonowała "Codzienna".
Proces toczy się przed Sądem Rejonowym w Wieluniu. Sygnatura wskazuje, że akta wpłynęły w 2016 roku, czyli już dziewięć lat temu. Dlaczego to tak długo trwa?
„Postępowanie w sprawie było zawieszane” – informuje Niezalezna.pl sędzia Jacek Klęk, rzecznik Sądu Okręgowego w Sieradzu, który równocześnie stwierdził, że sprawa jest wielowątkowa, z dużą grupą oskarżonych. – „Wyznaczane są sukcesywnie terminy rozpraw (średnio 2 razy w miesiącu).
Czyli niezbyt często, jak na tak skomplikowany proces trwający blisko dekadę. Ostatnia rozprawa odbyła się w miniony piątek 16 maja.
„Liczba oskarżonych jest tożsama z aktem oskarżenia, który został przekazany do Sądu Rejonowego w Wieluniu”
– poinformował sędzia Klęk.
To by oznaczało, że Małgorzata E.-J., czyli żona europosła Jońskiego, nadal zasiada na ławie oskarżonych. Zapytaliśmy o to wprost i otrzymaliśmy potwierdzenie.
"Wątek oskarżonej przywołanej z imienia i nazwiska w pytaniu nie był wyłączany do odrębnego postępowania” – stwierdził s. Klęk.
Potwierdził również, że wobec oskarżonej nadal stosowany jest środek zapobiegawczy. Chodzi o poręczenie majątkowe w wysokości 6 tysięcy złotych.