Gdyby wybory parlamentarne odbywały się teraz, do Sejmu weszłoby pięć ugrupowań, a najlepszy wynik mogłaby liczyć Zjednoczona Prawica popierana przez ok. 39 proc. ankietowanych - tak wynika z sondażu IBRiS dla portalu wp.pl. Zbadano również, na jakie poparcie mógłby liczyć w wyborach do Sejmu ruch Szymona Hołowni.
Ankietowanym zadano pytanie, na kogo oddaliby głos, gdyby w najbliższą niedzielę odbywały się wybory parlamentarne.
Zwycięzcą wyborów byłaby Zjednoczona Prawica, na którą zagłosowałoby 39,2 proc. Polaków. Druga w stawce Koalicja Obywatelska mogłaby liczyć na poparcie na poziomie 26,5 proc. Niewielka różnica między trzecią a czwartą siłą dzieli Lewicę (9,8 proc.) oraz Konfederację (9,3 proc.). Najmniejszą reprezentację w Sejmie miałoby PSL, które ledwo przekroczyłoby próg wyborczy (5,1 proc.).
Co dziesiąty ankietowany stwierdził jednak, że nie ma zdania w kwestii poparcia określonej partii.
Sondaż IBRiS dla wp.pl przedstawił także hipotetyczny scenariusz, w którym w wyborach wzięłoby udział ugrupowania Szymona Hołowni.
Ruch "Polska 2050" - jak zostało ono określone w badaniu - mógłby liczyć na poparcie na 11,8 proc. ankietowanych. Każde z pozostałych ugrupowań musiałoby się wówczas liczyć ze spadkami poparcia w porównaniu do sondażu bez partii Hołowni. Najmniej straciłaby Zjednoczona Prawica, najwięcej - Lewica, która znalazłaby się pod progiem wyborczym z poparciem 4,8 proc. Do Sejmu nie weszłoby wtedy również Polskie Stronnictwo Ludowe.
Jak czytamy na stronach wp.pl, sondaż został przeprowadzony w dniach 24-25 lipca 2020 roku na reprezentatywnej próbie 1100 dorosłych Polaków. Badanie zrealizowano metodą telefonicznych, standaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych wspomaganych komputerowo (CATI).