Rafał Trzaskowski pojechał do Olsztyna, gdzie zapraszał na wydarzenie pod nazwą "Campus Polska Przyszłości". Poseł PO Ireneusz Raś nie krył, że jest rozczarowany zachowaniem prezydenta stolicy. - Powinien z nami pewne rzeczy również konsultować, nie może być tak, że o pewnych działaniach ważnych osób zarządzających Platformą Obywatelską dowiadujemy się z prasy – stwierdził.
Rafał Trzaskowski ogłosił, że na przełomie sierpnia i września w miasteczku akademickim Kortowo w Olsztynie zostanie zorganizowany dla 1 tys. młodych ludzi Campus Polska Przyszłości. W czasie spotkania jego uczestnicy mają dyskutować o najważniejszych sprawach dla młodego pokolenia, w tym polityce klimatycznej, czy edukacji. Zaplanowano także spotkania z ludźmi sportu, kultury, nauki.
Trzaskowski nie ukrywał, że jednym z celów Campusu jest wyłonienie młodych ludzi, którzy będą chcieli zaangażować się w działalność publiczną.
O plany wobec tego wydarzenia pytany był dziś w RMF FM poseł PO, Ireneusz Raś. Nie ukrywał, że o planach
Trzaskowskiego dowiedział się z prasy.
– Trzeba usiąść i trzeba rozmawiać, jak to ma wyglądać. Nie możemy dowiadywać się o pewnych działaniach ważnych osób dziś zarządzających partią Platformą Obywatelską, że podejmują jakieś działania zewnętrzne, a my dowiadujemy się tego z prasy. Mówię tutaj o campusie Polska Przyszłości
– powiedział Ireneusz Raś.
Przypomniał, że wszyscy walczyli o głosy dla Trzaskowskiego w wyborach, a teraz nie są uzgadniane z nimi takie kwestie.
Rafał Trzaskowski jest wiceprzewodniczącym Platformy Obywatelskiej. Jest to osoba, która w ostatniej kampanii otrzymała od nas olbrzymie wsparcie, i to organizacyjne i biliśmy się za niego, żeby został prezydentem. Dziś powinien z nami pewne rzeczy również konsultować
– mówił.
Przynajmniej powinniśmy wiedzieć o co chodzi, czy według Rafała Trzaskowskiego on jest już poza myśleniem o odbudowie Platformy Obywatelskiej jako formacji. Wokół siebie łączy innych koalicjantów. Ja bym chciał żeby mi to powiedział uczciwie
– zaznaczył polityk PO.
Posła zapytano o postać obecnego przewodniczącego PO – Borysa Budkę. Czy jest dobrym liderem?
"Oczekiwałem od niego, że tę swoją energię, którą sportową posiada, przełoży również na energię w polityce. Nie widzę tego. Jestem rozczarowany. Mówiłem nawet to w studiu RMF parę tygodni temu, może już kilka miesięcy, kiedy Platforma zdecydowała się na zjazd na lewo, za daleki według mnie. Mówiłem że to jest błąd. Mówi o tym dzisiaj dość dobitnie jednak autorytet w naszym środowisku Bronisław Komorowski, który mówi, że trzeba odbudować mocne centrum, żeby wygrać z PiS-em. Trzeba go słuchać" – poucza kierownictwo Platformy poseł Raś.