Ponad 650 mld zł inwestycji w 2025 r. (w tym ogromne inwestycje kolejowe), zmiany deregulacyjne, więcej energii, która powinna być tańsza - to zapowiedzi premiera Donalda Tuska podczas poniedziałkowej konferencji "Polska. Rok przełomu". Minister finansów zapowiedział z kolei szereg zmian podatkowych.
W "rok przełomu" nie wierzy jednak opozycja. I to nie tylko z prawej strony. Także lewicowi działacze z niedowierzaniem patrzą na to, co opowiadał Tusk.
Powiem szczerze, byłem zaskoczony wystąpieniem pana premiera na początku tygodnia. Pan premier zapowiadał, że przedstawi plan, jeżeli chodzi o inwestycje, jeżeli chodzi o rozwój gospodarczy, a później po tym wystąpieniu można je było podsumować jednym zdaniem: nic nie powiedział
– stwierdził dziś Adrian Zandberg z Partii Razem w Polsacie News.
– Nic, jeżeli chodzi o konkrety, o nowe inwestycje od pana premiera nie usłyszałem, na tym polega problem - podsumował.