W poniedziałek w Londynie spotkają się przywódcy Wielkiej Brytanii, Francji, Niemiec i Ukrainy. Podczas rozmów zostaną omówione amerykańskie działania, mające na celu zakończenie, trwającej za naszą wschodniej granicą wojny. Tyle że na spotkaniu zabraknie przedstawiciela Polski. Premier Donald Tusk po raz kolejny nie dostał zaproszenia na udział w kluczowych dla naszego regionu rozmowach.
Zamiast Londynu kawa u sąsiada
Szef rządu na poniedziałek ma za to inne plany. Poinformował o tym w nagraniu zamieszonym w mediach społecznościowych. Chodzi o wideo, w którym cytuje wiadomość, jaką miał otrzymać od jednego z sympatyków. Wspomniany mężczyzna pisze do Tuska, że jest "jednym ze specjalistów, którzy wracają do kraju, by budować polską energetykę przyszłości".
"Pan Bartosz" zaprosił premiera na kawę. Zarówno z korespondencji, jak i późniejszej rozmowy między mężczyznami wynika, że są... sąsiadami w Gdańsku.
Tusk przyjął zaproszenie i o 9 ma pojawić się u zapraszającego. Mający ocieplić wizerunek polityka materiał nie został jednak odebrany pozytywnie przez komentujących. Wskazują, że grafik szefa rządu powinien raczej być zapełniony ważniejszymi dla Polski sprawami.
Kolejny europejski szczyt w sprawie wojny na Ukrainie bez przedstawicieli polskiego rządu. Nasza pozycja na arenie międzynarodowej jest katastrofalna. Donald Tusk jest notorycznie marginalizowany i upokarzany, a przecież mówił, że nikt go w UE nie ogra. W kraju mamy polityczne… https://t.co/DqRwPPvOxU
— Mariusz Błaszczak (@mblaszczak) December 7, 2025
Tyle z tego wynika, że ,,załatwił” Pan sobie kawę u sąsiadów. Może czas zająć się na poważnie problemami, których nawarzyliście Polsce?!
— Joanna Borowiak 🇵🇱 (@BorowiakJoanna) December 7, 2025
Ja bym chciał, aby dostał Pan wiadomość od Macrona z zaproszeniem na szczyt w Londynie, no ale skoro Pan więcej czasu poświęca na nagrywanie kretynskich filmików na TikToka, aniżeli na realną robotę, to jest jak jest 🤡 pic.twitter.com/R4NJiwRAg2
— Adam Czarnecki (@czardam) December 7, 2025
A liderzy europejscy też napisali z zaproszeniem na kawę i pogaduchy w sprawie pokoju na Ukrainie? Merz, Macron, Zełeński, Starmer? Będzie Pan na poniedziałkowym szczycie Londynie, prawda?
— Marcin Możdżonek (@MarcinMozdzonek) December 7, 2025
Czy pacjenci onkologiczni, którzy czekają na leczenie, też mają pisać do Pana na Instagramie, aby zajął się Pan na poważnie ich sprawami? pic.twitter.com/NJvqo5TSSg
— Wojciech Gnat 🇵🇱 (@WojciechGnat) December 7, 2025
Poważnie? pic.twitter.com/GInr3aGtTR
— Scarlett O'Anya (@Pani_Scarlett) December 7, 2025
Tak dobrze, że chce się wracać?
Odnosząc się do samej narracji o tym, że w Polsce jest tak dobrze, że do kraju wracają eksperci, warto przypomnieć opublikowany wczoraj sondaż United Surveys. W badaniu na zlecenie wp.pl ankietowani odpowiedzieli na pytanie: "Jak oceniasz obecną sytuację gospodarczą Polski w porównaniu z okresem rządów PiS?".
Obecną sytuację negatywnie 47,4 proc., pozytywnie oceniło 38,4 proc. badanych, a 12, proc. stwierdziło, że nie ma większej różnicy. Niewykluczone jednak, że niezadowoleni nie są sąsiadami Tuska.