„Żądamy, by Donald Tusk zamknął granicę polsko-ukraińską”. Politycy PiS: To polska racja stanu

Protesty rolników 

Od wielu dni w całej Polsce trwają protesty rolników. Sprzeciwiają się oni wprowadzaniu unijnego Zielonego Ładu oraz niekontrolowanemu napływowi towarów z Ukrainy. W siedzibie PiS przy ulicy Nowogrodzkiej została dziś zorganizowana konferencja prasowa, na której politycy Zjednoczonej Prawicy apelowali o wprowadzenie pełnego embarga na wszystkie produkty rolne i spożywcze z Ukrainy.

" Wszyscy polscy rolnicy protestują przeciwko liberalnej polityce Unii Europejskiej, za którą odpowiada kolega Donalda Tuska komisarz Valdis Dombrovskis. Jest odpowiedzialny w UE za cła. Nie ma żadnej ochrony polskich producentów rolnych, polskiego przetwórstwa. Dziś każdy polski rolnik protestuje przeciw takiej polityce"

– powiedział Janusz Kowalski, poseł Suwerennej Polski.

"Żądamy, by podobnie jak 15 kwietnia 2023 roku jeszcze dzisiaj rząd Donalda Tuska wydał rozporządzenie wprowadzające pełne embargo na wszystkie produkty rolne i spożywcze z Ukrainy po to, by walczyć o skuteczną ochronę polskich interesów" - dodał. 

Podkreślił też, że "dziś widzimy, jak cukier, miód, drób, mrożonki zalewają polski rynek. Nie ma nad tym żadnej kontroli - tylko i wyłącznie pełne embargo jest skutecznym instrumentem w ramach gry w UE na obronę interesów polskich rolników".

"Tego żądamy od Donalda Tuska, który jak pierwszy raz rolnicy wyszli na polskie ulice był we włoskich Dolomitach. Miał czas, żeby jechać na urlop, ale do dziś nie miał czasu, by spotkać się z polskimi rolnikami, którzy protestują w każdym miejscu Polski. Żądamy, by Donald Tusk zamknął granicę polsko-ukraińską, żeby rząd i polskie państwo stanęło w interesie polskich rolników. To jest polska racja stanu. Tego wymaga również obrona polskiego bezpieczeństwa żywnościowego"

– oświadczył.

 

Źródło: niezalezna.pl

#protest rolników #Ukraina #blokada granicy