Ostatnie sondaże wskazują, że obywatelski kandydat na prezydenta RP Karol Nawrocki dogania w kwestii poparcia wiceszefa Platformy Obywatelskiej Rafała Trzaskowskiego. Według jednego z najnowszych badań CBOS między głównymi rywalami w kampanii jest już tylko 4 proc. różnicy. Trzaskowski otrzymał 35 proc. poparcia, a Nawrocki 31 proc. Co ciekawe, prezydent Warszawy, według niektórych badań, jeszcze w grudniu cieszył się wynikiem blisko 39 proc.
Słabnące poparcie dla Trzaskowskiego skomentował na antenie TOK FM były prezydent z ramienia Platformy Obywatelskiej Bronisław Komorowski. Jego zdaniem, wbrew wcześniejszym założeniom partii, wiceszef PO nie uratuje poparcia dla rządu.
"Bardzo często tak jest, w moim przypadku było i chyba jest w przypadku Rafała Trzaskowskiego, że niskie notowania rządu obciążają kandydata na prezydenta, a z kolei środowisko, to zaplecze polityczne, w moim przypadku była to Platforma Obywatelska i w przypadku Trzaskowskiego podobnie, liczy na to, że to prezydent podciągnie ich spadające notowania w górę"
– stwierdził Komorowski.
Jak stwierdził, "okazuje się, że łatwiej jest ściągnąć tego kandydata i utopić".
Przypomnijmy, że według sondażu IBRiS dla "Rzeczpospolitej", którego wyniki opublikowano 14 stycznia, największym poparciem wśród partii politycznych znów cieszy się Prawo i Sprawiedliwość. Partia Jarosława Kaczyńskiego w tym badaniu zyskała 33,2 proc. Współrządzące ugrupowanie Donalda Tuska otrzymało 30,5 proc. poparcia głosów.