Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Wystarczyło pytanie o "szprychę" do Rzeszowa. Tusk zaczął o "kursie, który wykraczał poza skalę Polski"

Donald Tusk pytany dzisiaj o brakujące w jego koncepcji "Trójskoku" szprychy kolejowe do Rzeszowa, ocenił, że rząd zrezygnował z "kursu, który był nieracjonalny", ze szprych, "które wykraczały poza skalę Polski". Te słowa wywołały lawinę komentarzy.

Donald Tusk
Donald Tusk
screen - twitter.com/PremierRP

W poniedziałek podczas konferencji prasowej w Rzeszowie szef rządu Donald Tusk został zapytany o brakującą linię kolejową do stolicy Podkarpacia w przedstawionej przez rząd koncepcji mającej zastąpić CPK. Po ubiegłotygodniowej konferencji z prezentacją nie brakowało głosów, że projekt przygotowany przez gabinet Tuska, w komponencie kolejowym odrzuca całkowicie koncepcję szprych i marginalizuje miasta na wschodniej ścianie Polski, a także inne, średniej wielkości ośrodki miejskie.na terenie całego kraju.

Tusk odpowiadając wskazał, że "zrezygnował z kursu, który nie był racjonalny", Kolei Dużych Prędkości, szprych, "które wykraczały poza skalę Polski". 

- Będziemy szukali w sposób racjonalny maksymalnego sposobu włączenia Rzeszowa w nowoczesną sieć komunikacyjną

- zapewniał szef rządu.

Wypowiedź spotkała się z licznymi komentarzami.

- To oznacza, że dla tych ludzi Polska to kilka największych miast, sieć kolejowa okroiła się do czterech miast w Polsce. Wycięto z programu kolejowego kilka innych dużych miast, np. Katowice, które potem dopisali do mapki. Wycięli wiele miast średniej wielkości, w tym Jastrzębie-Zdrój. Uważamy, że Polska powinna się rozwijać równomiernie, a tymczasem jest powrót koncepcji PO, nazywanej polaryzacyjno-dyfuzyjną. Polaryzacja następuje między metropoliami a mniejszymi ośrodkami. Dlaczego tak jest? Oni liczą, że w metropoliach będzie więcej wyborców - to tylko o politykę chodzi

- ocenił na antenie TV Republika Paweł Jabłoński, poseł PiS.
 

 

 



Źródło: niezalezna.pl

dm